Wstępny raport po tragedii

W kraksie nad rzeką Hudson zginęło sześć osób. Helikopter rozpadł się w powietrzu!

2025-05-08 15:48

Jest wstępny raport dotyczący kwietniowej katastrofy nad rzeką Hudson. Ustalenia Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) potwierdzają, że maszyna odbywająca lot widokowy nad Nowym Jorkiem dosłownie rozpadła się w powietrzu! W koszmarnej kraksie zginęło sześć osób, w tym troje dzieci i jeden z prezesów firmy Siemens.

Ten lot miał być podniebną przygodą, a okazał się niewyobrażalną tragedią. 10 kwietnia wycieczkowy helikopter z 36-letnim pilotem i piątką pasażerów na pokładzie roztrzaskał się w zimnych wodach rzeki Hudson na oczach przerażonych nowojorczyków. 36-letni pilot Seankese Johnson, 49-letni Augustin Escobar, prezes Siemens Mobility z Hiszpanii, jego żona Merce Camprubi Montal - menadżerka Siemens Energy i wnuczka prezesa klubu FC Barcelona z lat 1969-1977 Augustiego Montal Costy - oraz ich trójka dzieci czteroletni Victor, ośmioletnia Mercedes i 10-letni Agustin zginęli.

Super Express Google News

Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) w środę 7 maja opublikowała wstępny raport na temat tragedii. Śmigłowiec Bell 206L-4 rozpadł się w powietrzu, co udało się uchwycić na opublikowanych przez śledczych zdjęciach.

- „Nagranie z monitoringu (wraz z towarzyszącym mu dźwiękiem) uchwyciło helikopter podróżujący na południe, zanim nagle rozdzielił się na trzy główne sekcje: kadłub (w tym silnik), układ wirnika głównego (w tym obie łopaty wirnika głównego, przekładnia i konstrukcja belki dachowej) oraz wysięgnik ogonowy (w tym wirnik ogonowy)” – czytamy w raporcie. - „Kilku świadków opisało, że słyszeli kilka głośnych „huków” wydobywających się z helikoptera zanim rozpadł się i spadł do rzeki” – stwierdzili też dochodzeniowcy.

Więcej ustaleń NTBS dotyczy samego pilota, byłego członka Navy SEAL, który otrzymał licencję pilota komercyjnego w 2023 r. Jak czytamy w raporcie wylatał łącznie 790 godzin, jednak miał niewielkie doświadczenie w pilotowaniu maszyn typu Bell 206L-4. Jak podała NTSB, spędził za sterami takich pojazdów powietrznych jedynie niespełna 50 godzin. Dzień katastrofy był z kolei pierwszym dniem pracy po 10-dniowej przerwie. Johnson pracował bowiem w systemie 10 dni pracy/10 dni przerwy. Feralny lot był ósmym, który wykonał tego dnia w tej konkretnej maszynie.

Augustin Escobar, jak informowała wcześniej firma Siemens, był na początku kwietnia w Nowym Jorku w sprawach służbowych. Jego rodzina przyleciała do niego z Hiszpanii, by uczcić tą wyprawą 9. urodziny córki Mercedes. Lot widokowy nad rzeką, który rozpoczął się z heliportu przy Wall Street, miał być jedną z atrakcji...