Trump zszokował wpisem o zamordowanym reżyserze. Oburzył nawet republikanów

2025-12-16 19:42

Wstrząśnięta Ameryka opłakuje znanego reżysera Roba Reinera, który został zamordowany w swoim domu razem z ukochaną żoną Michele. Według policji, para zginąć miała z rąk własnego 32-letniego syna Nicka. Prezydent USA w mediach społecznościowych zaskoczył własną teorią na temat makabry pod Los Angeles. Powiedzieć, że jest zaskakująca, to jak nic nie powiedzieć. Jego wpis na temat śmierci legendy kina zszokował nawet republikanów.

Trump zszokował komentarzem o zamordowanym reżyserze

i

Autor: Associated Press
  • Trump szokuje. Skomentował brutalne morderstwo Roba Reinera i jego żony w sposób, który oburzył nawet republikanów.
  • Prezydent USA przypisał tragedię „syndromowi nienawiści do Trumpa” (TDS) i nazwał zmarłego reżysera „paranoikiem”.
  • Krytyka była natychmiastowa: nawet republikańscy kongresmeni, w tym niedawni sojusznicy Trumpa, potępili jego komentarz.

Nick Reiner we wtorek 16 grudnia miał stanąć przed sądem, by wysłuchać formalnego oskarżenia o zamordowanie własnych rodziców. Nie zgodził się jednak na to lekarz. Według policji z Los Angeles, CA, to 32-latek miał nad ranem lokalnego czasu w niedzielę 14 grudnia rzucić się z nożem na rodziców, niedługo po awanturze podczas przyjęcia u znajomych. Ciała Roba i Michele Reinerów w niedzielę znalazła w ich domu w Brentwood na przedmieściach LA ich córka Romy.

Podczas gdy Amerykanie próbują otrząsnąć się z szoku i rozprawiają o rodzinnym dramacie w domu hollywoodzkiej pary, Donald Trump w swoim stylu „wywrócił stolik”. Swoim komentarzem o morderstwie legendy kina zszokował nawet konserwatywnych kolegów z Partii Republikańskiej. W poniedziałek po południu zamieścił w swoim portalu Truth wpis, któremu daleko od zwyczajowego wspomnienia zmarłych osób publicznych.

Prezydent USA nazwał Roba Reinera „udręczonym i zmagającym się z problemami, ale niegdyś bardzo utalentowanym reżyserem filmowym i gwiazdą komedii”. Dalej było jeszcze ostrzej.

ZOBACZ GALERIĘ: Rob Reiner i jego żona nie żyją

„Zmarł wraz ze swoją żoną Michele, podobno z powodu gniewu, jaki wywoływał u innych swoją ogromną, nieustępliwą i nieuleczalną chorobą umysłową znaną jako Syndrom nienawiści do Trumpa, czasami nazywaną TDS”

– napisał Trump.

„Był znany z tego, że doprowadzał ludzi do szaleństwa swoją obsesją na punkcie prezydenta Donalda J. Trumpa, a jego oczywista paranoja osiągnęła nowy poziom, gdy administracja Trumpa przekroczyła wszystkie cele i oczekiwania dotyczące wielkości, a złoty wiek Ameryki nadszedł, być może jak nigdy dotąd. Niech Rob i Michele spoczywają w pokoju!”

– przekazał dalej prezydent USA.

Na reakcje nie trzeba było długo czekać. Komentarz Donalda Trumpa wywołał lawinę krytyki. Również ze strony republikanów.

- „Niezależnie od tego, co sądzisz o Robie Reinerze, to nieodpowiednia i lekceważąca wypowiedź na temat człowieka, który właśnie został brutalnie zamordowany”

– napisał w serwisie X kongresmen Thomas Massie.

Trumpa skrytykowała też jego niedawna sojuszniczka, kongresmenka Marjorie Taylor Greene. – „Tu chodzi o rodzinną tragedię, nie o politykę lub politycznych przeciwników” – napisała w mediach społecznościowych.

Podobny komentarz zamieściła kongresmenka Stephanie Bice.

„Ojciec i matka zostali zamordowani przez swojego dotkniętego problemami syna. Powinniśmy modlić się za tę rodzinę, a nie wykorzystywać tę sprawę do celów politycznych”

– napisała reprezentantka Oklahomy w Izbie Reprezentantów.

Nowojorska gwiazda GOP Nicole Malliotakis cytowana przez CNN stwierdziła z kolei, że wpis Trumpa nie był „właściwym posunięciem w tamtym momencie”. – To była tragedia i nie sądzę, że powinien był wciągać do tego politykę – powiedziała. Reprezentujący Luizjanę w Senacie USA John Kennedy stwierdził z kolei filozoficznie, że „pewien mądry człowiek kiedyś nic nie powiedział, bo był mądry”.

Rob Reiner miał 78 lat. Jako aktor znany był między innymi z ról w hitach „Bezsenność w Seattle" czy „Wilk z Wall Street". Wyreżyserował też wiele głośnych produkcji, jak „Kiedy Harry poznał Sally" czy „Ludzie honoru”. Był zagorzałym krytykiem Trumpa. W wywiadzie dla magazynu Variety z 2017 roku nazwał go „niezdolnym psychicznie” do pełnienia funkcji prezydenta i „najbardziej niekompetentną osobą, jaka kiedykolwiek objęła urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych”.

Żona aktora i reżysera Michele Singer miała 68 lat. Jak przypomniała stacja Fox News, to ona była autorką zdjęcia, które znalazło się na okładce bestselleru Donalda Trumpa – wydanej w 1987 roku książki „The Art of the Deal, czyli sztuka robienia interesów". Para wzięła ślub w 1989 roku i doczekała się trójki dzieci.

Super Express Google News