- Nowy raport Senatu USA ujawnia, że AI może pozbawić pracy blisko 100 milionów Amerykanów w ciągu dekady.
- Senator Bernie Sanders oskarża gigantów technologicznych o dążenie do zastąpienia pracowników ludzkich "sztuczną siłą roboczą".
- W raporcie wskazano branże najbardziej zagrożone, m.in. fast food, księgowość i transport, ale czy to koniec problemów?
Te dane mogą szokować. Niemal 100 milionów miejsc pracy może zniknąć w ciągu najbliższej dekady w Ameryce. To wnioski z raportu o sugestywnym tytule „Wojna oligarchów Big Tech przeciwko pracownikom”, którego inicjatorem jest demokratyczny senator Bernie Sanders, przewodniczący demokratycznej mniejszości w Komisji ds. Zdrowia, Edukacji, Pracy i Emerytur Senatu USA. Ostrzeżeniom towarzyszą zarzuty wobec kadry kierowniczej korporacji dostarczających nowych technologii, którzy będą bogacić się na nieszczęściu pracowników.
- Ta sama garstka oligarchów, która od dziesięcioleci manipuluje naszą gospodarką – Elon Musk, Larry Ellison, Mark Zuckerberg, Jeff Bezos i inni – robi teraz wszystko, co w ich mocy, aby zastąpić pracowników ludzkich tym, co nazywają 'sztuczną siłą roboczą'
– tłumaczy Bernie Sanders. - Jeśli nie zareagujemy, skutkiem może być gospodarcza dewastacja dla ludzi pracy w całym kraju – dodaje.
Jak ujawniono w raporcie, AI może zastąpić 97 milionów miejsc pracy w Ameryce. Co ciekawe, ta sama AI, a dokładnie ChatGPT, z którego skorzystali autorzy raportu, wskazała branże, w których ta rewolucja będzie najbardziej dotkliwa. Zgodnie z tymi zapisami, pracę stracić może aż 89 proc. pracowników fast foodów i obsługi klienta, czyli aż 3 mln osób, ale też 64 proc. księgowych oraz… 47 proc. kierowców ciężarówek. A to ma być dopiero czubek góry lodowej.
Zobacz też: Czek na $2000 dla każdego Amerykanina? Trump chce podzielić się zyskami z kontrowersyjnych ceł
- „Korporacje już wykorzystują AI do redukcji etatów. Amazon, Walmart, UnitedHealth Group, JPMorgan Chase i inne firmy otwarcie mówią inwestorom, że AI pozwoli im na redukcję kosztów pracy – nawet gdy wykazują dziesiątki miliardów zysków i nagradzają dyrektorów generalnych pakietami płacowymi w wysokości 25 milionów, 35 milionów dolarów lub więcej”
– czytamy w oficjalnej prezentacji raportu.
Autorzy raportu nie poprzestali jednak na wypunktowaniu zagrożeń, dla których motorem napędowym ma być też polityka Trumpa, który „zachęca korporacje do automatyzacji miejsc pracy”. Prezentują też propozycje rozwiązań, które ocalić mają etaty Amerykanów i sprawić, że oni również skorzystają na zmianach technologicznych, bo „technologia może i powinna poprawiać życie ludzi pracy”. Głównym remedium ma być podatek od robotów, nakładany na firmy od każdego stanowiska pracy, zlikwidowanego przez maszyny lub algorytmy, który miałby służyć finansowaniu programów przekwalifikowania zwolnionych pracowników.
Co jeszcze znalazło się na liście? 32-godzinny tydzień pracy bez utraty wynagrodzenia, federalna płaca minimalna w wysokości 17 dolarów, silniejsza ochrona nadgodzin, udziały pracowników w zautomatyzowanych gałęziach przemysłu, gwarancja płatnego urlopu rodzinnego i zdrowotnego oraz zakaz skupu akcji własnych przez korporacje.
Sanders przypomina, że to ludzie pracy zbudowali Amerykę. - Zasługują na korzyści z nowych technologii, a nie na wyrzucenie na bruk, podczas gdy miliarderzy stają się jeszcze bogatsi. Musimy przeciwstawić się chciwości Big Tech i upewnić się, że przyszłość sztucznej inteligencji jest przyszłością, która służy nam wszystkim – a nie tylko ludziom na szczycie – podsumowuje w oświadczeniu.
