– Nowy Jork zaopiekował się już ponad 65 tys. osób ubiegających się o azyl – już teraz otworzył ponad 140 schronisk i osiem dużych ośrodków pomocy humanitarnej (...), aby poradzić sobie z kryzysem krajowym – przekazał w sobotę burmistrz, ogłaszając, że zamknięty trzy lata temu Roosevelt Hotel na Manhattanie przyjmie kolejnych imigrantów w ok. 1000 pokoi. Azylanci tymczasowo zatrzymają się także w kilku placówkach edukacyjnych. Co najmniej 75 osób zamieszka w sali gimnastycznej należącej do P.S. nr 188 na Coney Island, a także w budynku szkoły P.S. nr 17 w Williamsburgu. W opuszczonej Richard H. Hungerford School przy Tompkins Avenue stanęło już 300 polowych łóżek, które niebawem mają zająć azylanci. Pomysł ostro skrytykował republikański radny z Coney Island Sam Pirozzolo, który odwiedził placówkę. – „Podczas rozmowy z personelem na miejscu było jasne, że nikt nie wiedział, co się dzieje. Nie było tam żadnych środków bezpieczeństwa i nie należy się ich spodziewać” – napisał na Twitterze polityk.
Jak informuje „New York Post”, Adams przekierował ponadto około 100 imigrantów do hotelu Ramada Inn w Yonkers, co spotkało się ze sprzeciwem tamtejszych polityków. – Brak komunikacji i planowania ze strony NYC w tej kluczowej sprawie jest nie do przyjęcia – stwierdził demokratyczny burmistrz Yonkers Mike Spano (59 l.), dodając, że jego miasto nie otrzymało żadnych środków koniecznych do zapewnienia bezpieczeństwa czy opieki zdrowotnej azylantom. Z kolei republikański dyrektor wykonawczy hrabstwa Orange Steven Neuhaus (50 l.) złożył w piątek dwa pozwy sądowe, próbując powstrzymać burmistrza NYC przed zakwaterowaniem imigrantów w hotelach w mieście Newburgh, NY.