John Elmore, adwokat rodzin dwóch tragicznie zmarłych osób, przekazał, że prawnicy 19-latka ujawnili, że planuje on przyznać się do wszystkich zarzutów i zrzec się prawa do apelacji. Prawnik bliskich siedmiu ofiar, Terrence M. Connors, potwierdził te doniesienia.
Nastolatek przebywa w areszcie od czasu zatrzymania po masakrze w markecie Top Friendly w Buffalo. 14 maja wkroczył do sklepu z karabinem AR-15 w ręku z chęcią zamordowania jak największej liczby czarnoskórych. Zabił 10 osób. W czerwcu ława przysięgłych oskarżyła go m.in. o morderstwo, terroryzm krajowy i przestępstwa z nienawiści. Grozi mu dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Gendron usłyszał już także federalne zarzuty dotyczące przestępstw z nienawiści, za co może grozić nawet kara śmierci, której domaga się część rodzin jego ofiar. – Jestem chrześcijanką i nikomu nie życzę śmierci – powiedziała w czerwcu siostrzenica Geraldine Talley (†62 l.), która zginęła z rąk nastolatka. – Ale w tym przypadku muszę się z tym pogodzić, bo wolałabym widzieć go martwego – dodała.