Do ustaleń doszło po dwudniowym dochodzeniu sprawdzającym stabilność okolicznych budynków, po tym jak pod historyczną synagogą i chasydzkim kompleksem przy 770 Eastern Parkway w Crown Heights odkryto nielegalnie wykopany tunel. Przejście o długości 60 stóp i szerokości 8 stóp przebiegało pod główną siedzibą Chasydów na Brooklynie, łącząc cztery budynki. W tunelu znaleziono trochę brudnych materacy, narzędzia i gruz.
Zaczęło się w poniedziałek, gdy na miejscu pojawiła się ekipa budowlana, która na polecenie rabina miała zabetonować podziemne przejście. To nie spodobało się grupie żydowskich studentów, którzy wykopali tunel. Doszło do dantejskich sceny w obronie podziemnego przejścia. Wezwano policję i nie obyło się bez starć z mundurowymi. Aresztowanych zostało dziewięć osób w wieku od 19 do 22 lat.
Rabin Yehuda Krinsky podziękował służbom za ich wysiłki i stwierdził, że społeczność „zabolał ten akt wandalizmu dokonany przez grupę agitatorów". - Te odrażające czyny zostaną wyjaśnione i synagodze zostanie przywrócona świętość - podkreślił.
Na razie nie wiadomo po co mężczyźni wykopali tunel. Według opinii jednych, mężczyźni chcieli powiększyć obszar synagogi. Inni przekonują, że Żydzi chcieli dostać się do opuszczonej mikwy, czyli łaźni kobiecej.
Inspektorzy budowlani stwierdzili, że wykopaliska naruszyły stabilność dwóch parterowych konstrukcji za synagogą. Nakazano również opuszczenie sąsiedniego dwupiętrowego ceglanego budynku, w którym mieściły się biura i sale wykładowe wykorzystywane przez Chasydów.
W środę wieczorem rozpoczęło się betonowanie przejścia. Na razie synagoga pozostaje zamknięta dla wiernych.