Pożegnanie nowojorczyków z maskami coraz bliżej

2022-02-07 16:39

Liczba ofiar trwającej już niemal blisko dwa lata epidemii COVID-19 w Stanach Zjednoczonych przekroczyła właśnie 900 tys. Tragiczna statystyka zbiega się z pozytywnymi wiadomościami dla nowojorczyków. Współczynnik zakażeń spadł do poziomu z listopada, a władze stanu szykują się do uchylenia części nakazów.

Najnowsze dane Uniwersytetu Johna Hopkinsa pokazują, że koronawirus przyczynił się do śmierci ponad 902 tys. Amerykanów, co jest najwyższą liczbą na świecie. Dziennie umiera wciąż ponad 3300 osób. W Nowym Jorku po blisko dwóch latach pandemii notowanych jest obecnie około 100 zgonów i ta liczba na szczęście spada. Po raz pierwszy od listopada spadł też wskaźnik wykrywalności zakażeń. W piątek sięgnął on 3,76 proc., co, jak powiedziała w sobotę gubernator Kathy Hochul (63 l.), jest najniższym odczytem od 26 listopada. W szpitalach przebywało 5466 pacjentów, najmniej od Bożego Narodzenia.

Gubernator zapowiedziała, że spadek liczby zachorowań i hospitalizacji, ale też fakt pełnego zaszczepienia blisko 85 proc. nowojorczyków wkrótce może się przełożyć na zniesienie części nakazów. Będzie ku temu okazja – 10 lutego wygasa stanowy nakaz noszenia masek we wnętrzach biznesów, a 21 lutego nakaz zasłaniania ust i nosa w nowojorskich szkołach. – W najbliższym czasie będziemy wydawać pewne komunikaty, jak tylko zobaczymy poprawę statystyk – zapowiedziała Hochul podczas konferencji w Kingtson.

Nasi Partnerzy polecają