Pierwsze wybory Miss Glamour w Chicago odbiły się szerokim echem w całym polonijnym środowisku i przyciągnęły wiele osób. Przybyli goście zostali powitani lampką szampana oraz zakąskami. Mieli też okazję zapoznać się z ponad 15. wystawcami reprezentującymi różnorodne firmy na Wielkanocnym Kiermaszu Świątecznym. Na dzieci czekali animatorzy i liczne zabawy, nie zabrakło też loterii z atrakcyjnymi fantami. Pieniądze z loterii, tak jak ze sprzedaży biletów na galę, zostały przekazane na rzecz cierpiącej na Zespół Smitha-Lemliego-Opitza 15-letniej Oli Rafacz z Zaskala, podopiecznej chicagowskiej grupy Razem Dla Oli.
Główną atrakcją wieczoru, poza wyborami, był pokaz mody, w którym wystąpiły także klientki butiku Ewa's Glamour Boutique. W opinii wielu prezentowały się niczym zawodowe modelki! W konkursie na Miss Glamour wystartowało z kolei 12 wyjątkowych kobiet, wyłonionych do tej grupy spośród autorek nadesłanych zgłoszeń – zdjęć w kreacjach zakupionych w butiku Ewy Szwajnos. O tym, która z pań otrzyma koronę Miss Glamour decydowała publiczność – każdy z gości gali przy wejściu otrzymał kartę do głosowania, na której po prezentacji kandydatek mógł wskazać faworytkę. Po podliczeniu głosów, ogłoszono trzy pierwsze miejsca. Tytuł Miss Glamour, koronę oraz liczne nagrody ufundowane przez sponsorów – PSFCU czy polonijne firmy - wywalczyła pani Angelika, pierwszą wicemiss została pani Marzena, a drugą wicemiss pani Agnieszka.
Jak podkreślała organizatorka, myślą przewodnią wyborów było ukazanie piękna kobiet niezależnie od wieku, sylwetki czy też wzrostu oraz uhonorowanie klientek butiku.
- Wszystkie panie, które wzięły udział w konkursie były piękne, odważne, emanowała z nich niesamowita energia. Pokazały kobietom, że każda z nas może zostać miss, jeśli tylko uwierzy w siebie i przyjmie daną jej na to szansę - powiedziała nam po wyborach piosenkarka Dori Koz, która wraz z organizatorką wyborów Ewą Szwajnos i DJ’em Chrisem prowadziła imprezę.
Wydarzeniu towarzyszyły występy chicagowskich grup tanecznych, a udział w nim wzięli też goście specjalni, między innymi ze Związku Klubów Polskich w USA, z jego prezeską Łucją Mirowską-Kopeć na czele. Wszyscy wychwalali pomysł, ale też organizację pierwszych wyborów Miss Glamour. - To ogromne zainteresowanie tym konkursem potwierdza tylko tezę, że piękno jest w każdej nas. Trzeba tylko umieć je wydobyć, wspierając się i doceniając nawzajem, a dzięki Ewie udało się to znakomicie – podsumowała Dori Koz.