Chłopcy mieli 10 i 12 lat. Ich zwłoki oraz ciała ich rodziców znaleźli w sobotę w domu przy 10 Clydesdale Court w New City mundurowi z Clarkstown, zaniepokojeni nieobecnością w pracy ojca rodziny Watsona Morgana (+49 l.). Wszyscy troje, tak jak żona mężczyzny zginęli od ran postrzałowych. - Uważamy, że Watson zabił swoją żonę i dwójkę dzieci, a następnie popełnił samobójstwo, strzelając do siebie. Na miejscu zdarzenia znaleziono pistolet – poinformowały władze policji w Clarkstown.
Watson Morgan dołączył do nowojorskiej policji w 2000 roku, a w 2007 r. rozpoczął służbę w policji w Bronxville, NY. 7 lat później został przydzielony do wydziału detektywistycznego, a w 2016 r. awansował na sierżanta. W marcu miał przejść na emeryturę. Żona Ornela była nauczycielką w One World Middle School na Bronksie. - Jesteśmy pogrążeni w smutku, próbujemy zrozumieć, co mogło się stać. To była normalna rodzina – powiedział dziennikarzom szef policji w Bronxville, Christopher Satriale. W historii rodziny Morganów nie było przemocy domowej. Nie wiadomo, co doprowadziło do tej tragedii.