Patrick „The Machine” Majewski w alei bokserskich sław. Polski bokser uhonorowany w Atlantic City

2025-09-30 19:16

Wielkie wyróżnienie dla polskiego boksera z Chicago. Patrick Majewski, polski pięściarz znany pod pseudonimem „The Machine”, który przeszedł na sportową emeryturę w 2014 roku, został uhonorowany miejscem w prestiżowej alei bokserskich sław - Atlantic City Boxing Hall of Fame.

  • Polski bokser Patrick „The Machine” Majewski, po latach od zakończenia kariery, został wprowadzony do prestiżowej Atlantic City Boxing Hall of Fame.
  • Uroczystość odbyła się w Hard Rock Casino, honorując pięściarza, który swoje pierwsze zawodowe kroki stawiał właśnie w Atlantic City.
  • Majewski w poruszającym przemówieniu podzielił się swoją filozofią życiową "The Machine Never Stops" i podziękował wszystkim, którzy wspierali go w karierze.

W kasynie Hard Rock Casino w Atlantic City w sobotni wieczór 27 września odbyła się uroczystość, która na długo pozostanie w sercach zarówno polskich, jak i amerykańskich miłośników boksu. Pochodzący z Radomia bokser Przemysław Patrick Majewski „The Machine” został uhonorowany miejscem w prestiżowej Atlantic City Boxing Hall of Fame.

Zobacz też: Polak przebiegł całe Stany! Tomek Sobania na mecie niezwykłego biegu

Majewski ma szczególny sentyment do Atlantic City, NJ, ponieważ właśnie tam stawiał swoje pierwsze kroki w profesjonalnym boksie po przyjeździe do USA. Tam rozpoczęła się jego droga - pełna wyrzeczeń, treningów i walk, które ukształtowały jego legendę. Podczas ceremonii 46-letni Majewski wygłosił poruszające przemówienie do licznie zgromadzonych gości.

- Kiedy walczyłem w ringu nigdy nie dążyłem do sławy, ale kierowałem się miłością do boksu, dyscypliną i niegasnąca determinacją do tego sportu, który był miłością mego życia

– powiedział Majewski. Pięściarz przyznał, że miewał chwile zwątpienia, co jest normalne w sporcie.

- Ale to właśnie te doświadczenia nauczyły mnie, że w życiu nie wolno się poddawać. „The Machine Never Stops” to nie był tylko mój przydomek, ale filozofia życiowa, którą niosę w życiu do dzisiaj także w moim biznesie, który prowadzę od lat

- dodał były bokser, prowadzący pod Chicago firmę budowlaną.

Majewski podziękował swoim trenerom, sparingpartnerom, rodzinie, fanom i promotorowi Mariuszowi Kołodziejowi z Global Boxing Promotion, który umożliwił mu walkę na najwyższym poziomie. Podkreślił też, że boks to dla niego nie tylko sport, ale też inspiracja, wspólnota i droga, która ukształtowała i wzmocniła jego charakter.

Super Express Google News