Większość nowojorczyków postawiła na Kamalę Harris (60 l.), ale to Donald Trump zasiądzie w styczniu w Białym Domu. Gubernator Nowego Jorku popołudniu w środę 6 listopada podczas oficjalnej konferencji pogratulowała zwycięstwa prezydentowi elektowi. Podziękowała też Harris i Timowi Walzowi za ciężką pracę podczas kampanii, gratulując też nowym członkom Kongresu USA. Zaraz potem spróbowała uspokoić tych nowojorczyków, których rozczarowały wyniki wyborów prezydenckich.
- Pokonywaliśmy już burze, przetrwaliśmy pandemię, w obliczu potężnej utraty miejsc pracy stworzyliśmy setki nowych miejsc, po skoku przestępczości zdołaliśmy ją drastycznie ograniczyć. A to wszystko w ciągu zaledwie kilku lat. Dlatego mam pewność, że damy radę również z nową administracją w Waszyngtonie – powiedziała Hochul. Zapowiedziała, że Nowy Jork uszanuje wynik wyborów i jest gotów współpracować z każdym, ale nie zaakceptuje jakiegokolwiek zamachu na prawa nowojorczyków.
Nowa inicjatywa dla "ochrony nowojorczyków"
Gubernator, której towarzyszyła Prokurator Generalna NY Letitia James, zapowiedziała, że stan zamierza przeciwdziałać wszelkim szkodliwym dla nowojorczyków planom przyszłej administracji. Służyć temu ma nowa „Empire State Freedom Initiative", w ramach której zespół ekspertów z jej administracji zajmie się opracowaniem strategii „ochrony nowojorczyków” przed różnymi zagrożeniami politycznymi i regulacyjnymi. Wymieniła tu przede wszystkim kwestie, takie jak prawa reprodukcyjne, prawa obywatelskie, imigrację, bezpieczeństwo broni, prawa pracownicze, prawa LGBTQ i sprawiedliwość środowiskową.
- Bezpieczeństwo i dobrobyt nowojorczyków są moimi najważniejszymi priorytetami - powiedziała gubernator Hochul. Prokurator James zapewniła z kolei, że „nie boi się Donalda Trumpa”. - Bez względu na to, co rzuci na nas następna administracja, jesteśmy gotowi - powiedziała James.
Metropolia będzie "bronić i walczyć o wartości miasta"
Podobne deklaracje złożył tego samego dnia również burmistrz Nowego Jorku Eric Adams (64 l.). - Chcę pogratulować prezydentowi-elektowi Trumpowi i wiceprezydentowi-elektowi J.D. Vance'owi i życzyć im wszystkiego najlepszego w pracy nad promowaniem interesów narodu amerykańskiego – powiedział i zapowiedział, że jego zespół będzie współpracować z przyszłą administracją „dla dobra wszystkich nowojorczyków”. Dodał jednak, że będzie przy tym „ bronić i walczyć o wartości naszego miasta”. - Bez względu na to, kto jest prezydentem lub jaka partia kontroluje Kongres, to miasto zawsze będzie bronić praw kobiet, naszych braci i sióstr imigrantów, naszej społeczności LGBTQ+ i milionów innych osób – zapowiedział.