Nowy burmistrz i nowa szefowa NYPD zapowiadają nowe porządki

Walka z przemocą na ulicach Nowego Jorku, ale też z brutalnością policji ma doprowadzić, według nowego burmistrza Erika Adamsa do powrotu spokoju do metropolii. Tylko w 2021 roku NYPD odnotowało w NYC 479 morderstw. W 2019 roku, zanim rozpoczęła się pandemia, było ich o 160 mniej. Jest to najwyższa liczba przestępstw, jaka w metropolii odnotowano od 2006 roku. W tym samym 2021 roku odnotowano również 1800 ofiar strzelanin - o 141 proc. więcej niż rok wcześniej.

- Sprawiedliwość i bezpieczeństwo publiczne idą w parze - mówił Adams na niedzielnym spotkaniu z krewnymi ofiar przemocy w Harlemie. - Nasi policjanci będą odpowiedzialni i zrozumieją, jak właściwie pilnować naszego miasta. 

Burmistrzowi wtóruje nowa komisarz NYPD, Keechant Sewell.

- Dzisiaj rozpoczynamy kolejny rozdział policji w Nowym Jorku i wzywamy każdego nowojorczyka, aby dołączył do nas w naszych wysiłkach na rzecz wypędzenia przestępczości z każdej z naszych społeczności - powiedziała w filmie, który w pierwszym dniu urzędowania opublikowała na Twitterze. - Możemy wykonywać naszą pracę skutecznie i wydajnie tylko wtedy, gdy robimy to wspólnie z wami - dodała.

Wspólna recepta pani komisarz i burmistrza jest znana. Do NYPD powróci działająca w cywilu jednostka, która zajmie się ściganiem gangów i nielegalnej broni. Jednostka taka działała do 2020 roku, ale została rozwiązana ze względu na dużą ilość skarg na działania jej funkcjonariuszy.

- Prawidłowe działania policyjne nie naruszają praw człowieka - podkreślił Adams, który sam jest emerytowanym kapitanem NYPD. Ale, jak dodał, na ulicach nadal potrzebni są policjanci w cywilu, by przywrócić nieprzewidywalność ich działań w starciach z bandytami.

- Mówię to cały czas: warunkiem wstępnym powrotu do dobrobytu jest bezpieczeństwo publiczne i sprawiedliwość, moje miasto będzie bezpieczne - podkreślił Adams.