Zabił dwie osoby. Twierdzi, że nie zrobił nic złego!

2021-11-12 17:46

Ten proces śledzi pół Ameryki. Kyle Rittenhouse (18 l.), sprawca ubiegłorocznej masakry na proteście w Kenosha w Wisconsin, stanął przed sądem oskarżony o dwa zabójstwa i usiłowanie trzeciego z nielegalnie kupionej broni. W środę złożył zeznania i zalany łzami zapewniał, że tylko się bronił.

Kyle Rittenhouse z Antioch w Illinois miał 17 lat, gdy uzbrojony w karabin typu AR-15 przyjechał 25 sierpnia do Kenosha, WI, gdzie odbywały się protesty po zastrzeleniu przez policję Jacoba Blake’a (29 l.). Z nielegalną bronią w ręku chodził po ulicach, by, jak tłumaczył potem, pomóc zapobiegać grabieżom i dewastacjom. Zamiast tego strzelił do czterech osób, zabijając dwóch mężczyzn i raniąc trzeciego. W środę podczas trwającego od tygodnia procesu po raz pierwszy opowiadał o tym publicznie.

Oskarżony m.in. o dwa zabójstwa i usiłowanie kolejnego 18-latek zeznawał przez kilka godzin. Zapytany o to, dlaczego strzelił do Josepha Rosenbauma (36 l.), który wcześniej rzucił w niego torbą foliową, a potem zaczął go gonić, wybuchł płaczem. – Nie zrobiłem nic złego. Broniłem się – mówił, łkając. Prokurator Thomas Binger naciskał, dopytując, dlaczego nastolatek uzbrojony w nielegalną broń poczuł się zagrożony, a Rittenhouse, płacząc, tłumaczył, że się przestraszył. – Jeśli zabrałby mi broń, użyłby jej i zabił mnie i prawdopodobnie zabiłby też więcej osób – mówił.

Przesłuchanie Rittenhouse’a relacjonowane przez telewizję było dwukrotnie przerywane, a sędzia Bruce Schroeder musiał studzić zapędy prokuratury, która jego zdaniem zbyt ostro traktowała świadka obrony i pozwalała na sobie na zbyt daleko idące komentarze. Śledczym udało się jednak dowieść, że wbrew temu, co mówił chwilę po oddaniu strzałów Rittenhouse, jego pierwsza ofiara nie była uzbrojona i chłopak doskonale o tym wiedział. Broni nie miał przy sobie także Anthony Huber (26 l.), który uderzył 18-latka deskorolką i został przez niego zabity chwilę później. Miał ją jednak Gaige Grosskreutz (27 l.) postrzelony przez chłopaka jako trzeci, który zeznawał przed sądem w poniedziałek.

Kyle Rittenhouse nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie.