Kontrowersyjna ustawa była omawiana w czasie 11-godzinnej sesji rady. Jej przeciwnicy nazywają ją „nieodpowiedzialną” i „niebezpieczną”, a przed głosowaniem usiłowali ja cofnąć do komisji, która miałaby wprowadzić poprawki. Ostatecznie jednak prawo wyborcze dla imigrantów przeszło stosunkiem głosów 33:14, przy dwóch wstrzymujących się.
Ustawa sponsorowana przez radnego Ydanisa Rodrígueza (56 l.) pozwoli 800 tysiącom imigrantów, którzy mieszkają i pracują w Nowym Jorku na udział w wyborach lokalnych. Aby zagłosować w wyborach burmistrza, radnych, prezydentów nowojorskich gmin, czy rzecznika interesu publicznego i głównego rewidenta miasta, wystarczy mieszkać na terenie Nowego Jorku przez 30 dni. Według danych spośród 800 tys. mieszkańców NYC, którzy bedą mogli skorzystać ze swojego prawa wyborczego, około 622 tys. to posiadacze zielonych kart.
- W tym roku piszemy kolejny rozdział historii NUYC - powiedział na wiecu poprzedzającym głosowanie Rodríguez. - Będziemy mieć więcej ludzi uczestniczących w naszym procesie wyborczym, będziemy mieli jeszcze więcej osób, które będą motywowane do zostania obywatelami.