Zwyrodniała matka w rękach policji z Teksasu! Choć trudno w to uwierzyć, Brittany Rouleau (34 l.) z Wichity zgwałciła własnego 12-letniego syna. Do tych zdarzeń doszło dwa lata temu. Chłopak siedział na łóżku, gdy nagle matka podeszła do niego i zaczęła wypytywać go o masturbację. Potem rozebrała się, kazała mu zrobić to samo i zaczęła go napastować, a następnie wymusiła na nim akt seksualny. Po gwałcie zagroziła, że nie może nikomu nie mówić.
"Będziesz miał kłopoty, ponieważ sam tego chciałeś" - powiedziała. Przerażone dziecko milczało przez dwa lata. Dopiero jako 14-latek chłopak zdecydował się wyznać prawdę innemu dorosłemu ze swojego otoczenia. 34-latka została aresztowana. Początkowo wszystkiemu zaprzeczała, ale w końcu przyznała się do winy. Według teksańskiego prawa może iść do więzienia nawet na 25 lat.