– Wiemy, że hrabstwo nie ma zasobów, by zapewnić jedzenie, schronienie leczenia lub szkoły [dla azylantów – red.] – powiedział republikański lider mniejszości Legislatury Hrabstwa Suffolk Kevin McCaffrey podczas niedzielnej konferencji prasowej. Zaznaczył, że $4,3 mld, które NYC wedle szacunków ma wydać na kryzys imigracyjny do wiosny przyszłego roku, przekracza budżet hrabstwa o ponad miliard. – „Nieudana polityka bezpieczeństwa granic prezydenta Joe Bidena będzie wkrótce odczuwalna w całym kraju, a my zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby nie stanąć na drodze do stania się »sanktuarium« kosztem bezpieczeństwa i stabilności finansowej naszych mieszkańców” – dodał McCaffrey na Facebooku.
Sam Adams wielokrotnie wzywał prezydenta do udzielenia pomocy i skarżył się na brak organizacji na granicy. – Żadne miasto nie powinno zmagać się w pojedynkę z problemem narodowym. (…) Nadszedł czas, abyśmy usiedli i porozmawiali z prezydentem, abyśmy mogli przedstawić, w jaki sposób ten kryzys podkopuje funkcjonowanie naszych miast – powiedział burmistrz w najnowszym wywiadzie dla MSNBC.
W niedzielę Adams pojawił się także w stacji CBS News, gdzie przyznał, że w zeszłym tygodniu do metropolii przyjeżdżało 900 azylantów dziennie. – Mamy 108 tys. miast, wsi, miasteczek. Jeśli wszyscy przyjęliby niewielką część i byłoby to kontrolowane na granicy (...) nie byłoby obciążeniem dla jednego miasta – kontynuował. Burmistrz ponownie zaapelował również do władz federalnych o usprawnienie wydawania zezwoleń na pracę dla imigrantów.