Był najgrubsza rybą Hollywood i wyprodukował takie filmowe klasyki, jak "Pulp Fiction" czy "Władca Pierścieni". Ale jego kariera runęła jak domek z kart, gdy trzy lata temu na łamach "New York Timesa" grupa kobiet ogłosiła, że były molestowane, a nawet gwałcone przez Harveya Weisteina (68 l.). Potem do oskarżycielek dołączały kolejne ofiary, w tym tak sławne aktorki, jak Angelina Jolie (42 l.). W efekcie producent trafił na salę rozpraw i niedawno został skazany. W więzieniu spędzi 20 lat. A teraz w dodatku zakaził się koronawirusem!
Wszystko wskazuje na to, ze Harvey Weistein zaraził się Covid-19 w nowojorskim więzieniu. Nie wiadomo, jaki dokładnie jest obecnie stan zdrowia producenta. Jednak znajduje się on na pewno w grupie ryzyka, ponieważ tuż po ogłoszeniu wyroku, co miało miejsce dwa tygodnie temu, przeszedł operację serca. Na sali sądowej widywany był też z chodzikiem.