Gubernator zatrzymała korkowe w Nowym Jorku

2024-06-07 13:34

Nie sądy, czego mogło obawiać się MTA, a nowojorska gubernator wcisnęła pauzę w realizacji rewolucyjnego planu wprowadzenia opłat za wjazd do biznesowej części Manhattanu. Kathy Hochul (66 l.) postanowiła „wstrzymać program na czas nieokreślony”. Oficjalnie z powodu obaw o finanse nowojorczyków.

Pobór tzw. korkowego, czyli nowego myta za wjazd na południe od 60th Street na Manhattanie, miał rozpocząć się 30 czerwca. Na granicach strefy korków od tygodni zainstalowane są kamery, czujniki i czytniki tablic mające pomóc Metropolitan Transportation Authority w inkasowaniu opłat za przejazd, z których główna – dla osobówek - wynieść miała $15. Choć program opłat, szykowany od pięciu lat, zaskarżyły związki zawodowe nauczycieli, władze New Jersey i politycy z Connecticut, to nie sąd wywrócił plan do góry nogami.

W środę w specjalnym oświadczeniu Kathy Hochul poinformowała, że podjęła „trudną decyzję”, uznając, że wdrożenie planu „grozi obecnie zbyt wieloma niezamierzonymi konsekwencjami". - Opłata w wysokości $15 może nie wydawać się duża dla kogoś, kto ma środki, ale może załamać budżet ciężko pracującego gospodarstwa domowego z klasy średniej - powiedziała Hochul w nagranym przemówieniu. - Nakłada to presję na ludzi, dzięki którym to miasto się rozwija – dodała, przypominając, że NY wciąż podnosi się po pandemii.

Decyzja wywołała trzęsienie ziemi. M.in. dlatego, że kontrakty na sprzęt i jego obsługę opiewały na $500 mln. - Opinia publiczna powinna zastanawiać się, dlaczego wydaliśmy setki milionów dolarów na sprzęt, który po prostu będzie tam siedział i co to mówi nam o priorytetach gubernator - powiedziała Rachael Fauss, doradca polityczny w Reinvent Albany. Zaskoczenia nie kryli też członkowie zarządu MTA, którzy zastanawiają się teraz skąd wezmą pieniądze na inwestycje. - Jak zamierzamy zastąpić jedną trzecią budżetu kapitałowego? - zapytał David Jones, członek zarządu. - Czy gubernator zapewni miliardy, które są zabierane w inny sposób? To może doprowadzić do prawdziwej katastrofy finansowej – dodał. Aktywiści z kolei już rozpoczęli protesty, grzmiąc o „zdradzie nowojorczyków i klimatu”. Krytycy wytykają Hochul, że uległa politykom z przedmieść walczącym o odzyskanie miejsc w Kongresie USA.