– Politycy nienawidzący broni nigdy nie powinni kłaść się spać bez obaw o to, co nasze stowarzyszenie i wszystkie miliony jego członków mogą zrobić z ich karierami politycznym – powiedział dyrektor generalny NRA Wayne LaPierre (74 l.), witając tysiące osób zebranych w Indianapolis.
Wiwatujący tłum powitał Donalda Trumpa (77 l.), który przedstawił się jako „najsilniej popierający broń i Drugą Poprawkę prezydent” w historii kraju. – Po raz kolejny będę waszym lojalnym przyjacielem i nieustraszonym mistrzem – mówił, obiecując m.in. pełen zwrot kosztów dla nauczycieli za zakup ukrytej broni palnej.
Obecny był także potencjalny kandydat, były wiceprezydent Mike Pence (64 l.), który powiedział, że modli się za ofiary niedawnych masowych strzelanin w Louisville, KY, i Nashville, TN, podczas których strzelcy odebrali życie w sumie 11 osobom. Po chwili dodał jednak: – Nie potrzebujemy kontroli broni. Potrzebujemy kontroli przestępczości.
Zdeklarowana kandydatka, była gubernator Karoliny Południowej Nikki Haley (51 l.), oraz jej potencjalny rywal Ron DeSantis (45 l.) wygłosili swoje przemówienia zdalnie. Gubernator Florydy powiedział na nagranym wcześniej wideo, że Druga Poprawka jest „ostatnią ochroną wolności i fundamentem, na którym opierają się wszystkie nasze inne prawa”. Obecny był także były gubernator Arkansas Asa Hutchinson (73 l.), który na początku miesiąca ogłosił, że będzie ubiegał się o republikańską nominację.
Udział polityków GOP w konferencji spotkał się z lawiną krytyki ze strony ich politycznych przeciwników. – Każdy liczący się republikanin (…) w ten weekend przyrzekł swoją dozgonną lojalność wobec NRA i lobby broni palnej – powiedział senator z Connecticut Chris Murphy (50 l.). – Trwa polowanie na nasze dzieci, a model biznesowy NRA polega na udzielaniu pomocy myśliwym – dodał.
Podczas gdy w Indianapolis trwała konferencja National Rifle Association of America, kolejni strzelcy otworzyli ogień. W sobotę ok. godz. 9 pm w Chickasaw Park w Louisville w Kentucky napastnik zastrzelił dwie osoby i ranił cztery inne, wymierzając broń w kierunku tłumu. Półtorej godziny później strzelec zabił cztery osoby w studiu tanecznym w Dadeville w Alabamie. Do niedzielnego południa władze nie ujawniły tożsamości sprawców.