– „Departament [Sprawiedliwości – red.] i FBI nie wywiązały się ze swojej ważnej misji ścisłej wierności prawu” – czytamy w 300-stronicowym raporcie, dotyczącym dochodzenia wszczętego w 2016 r. w związku z rzekomą współpracą kampanii Trumpa z Moskwą mającą pomóc w wyborczym zwycięstwie. Durham skrytykował agencję za wszczęcie śledztwa w oparciu o „surowe, niezanalizowane i niepotwierdzone dane wywiadowcze”, które miały pochodzić od przeciwników politycznych byłego prezydenta. W jego ocenie postępowanie wszczęto pochopnie i prowadzono „wadliwie”.
Agencja wydała oświadczenie, w którym zapewniła, że wiele kwestii w sprawie wadliwości dochodzenia zostało już dogłębnie zbadanych przez inspektora Departamentu Sprawiedliwości. Podkreślono także, że w dokumencie skupiono się na działaniach wcześniejszego kierownictwa FBI, zanim obecny dyrektor agencji Christopher Wray (57 l.) objął stanowisko w 2017 r.