"Przybycie dodatkowych 10 tys. osób ubiegających się o azyl (...) zwiększyłoby koszty o ok. 246 mln dol." – napisał w raporcie George Sweeting pełniący obowiązki dyrektora IBO. Przekazał, że Adams we wrześniu poprosił Joego Bidena (80 l.) o 500 mln dol. na walkę z kryzysem imigracyjnym, ale bezskutecznie. "New York Post" poinformował, że administracja burmistrza złożyła dotąd wnioski o uzyskanie 4,8 mln dol. zwrotu poniesionych wydatków.
– Wydaliśmy mnóstwo pieniędzy na krajowy problem, liczymy na zwrot kosztów i pomoc od stanu i rządu federalnego – powiedział burmistrz na ostatniej konferencji prasowej. – Uważamy, że sezon kampanijny się skończył i nadszedł czas, aby ludzie skupili się na tej kwestii – dodał. Mimo to Adams przyznał, że gubernator Kathy Hochul (64 l.) nie bagatelizuje problemu i była "prawdziwym partnerem". Nowy Jork, jak dotąd, nie otrzymał jednak żadnych stanowych funduszy.
Hazel Crampton-Hays, sekretarz prasowa gubernator, stwierdziła z kolei, że stan ściśle współpracuje z miastem "przy zaspokojeniu natychmiastowych potrzeb osób ubiegających się o azyl (...), w tym poprzez zapewnienie transportu i rozmieszczenie Gwardii Narodowej w celu wsparcia miasta".
Szacuje się, że do miasta przybyło od wiosny 23 tys. azylantów, głównie z Wenezueli.