Nowojorczycy nie pokazali dotąd zawrotnego zainteresowania lokalnymi wyborami, ale może dziś to się zmieni. We wczesnym głosowaniu, które trwało od 23 października do niedzieli, lokale wyborcze odwiedziło 169879 osób. Najwięcej, bo ponad 47,9 tys. na Manhattanie i ponad 47,5 tys. na Brooklynie. Najmniej, bo 18 tys. osób na Staten Island. Dziś we właściwym dniu wyborów zarejestrowani wyborcy mogą oddać głos od godz. 6 am do 9 pm. Adresy punktów wyborczych w metropolii sprawdzić można na vote.nyc. Osoby głosujące po raz pierwszy, które rejestrowały się on-line lub korespondencyjnie powinny mieć przy sobie dokument ze zdjęciem lub rachunek za media.
Główny nowojorski wyścig to starcie Demokraty Erica Adamsa i republikanina Curtisa Sliwy, którzy w ostatnich dniach mocno zabiegali o głosy mieszkańców. Większe szanse, jak pokazują sondaże ma ten pierwszy. W ostatnim badaniu PIX 11/Emerson Adamsa wskazało 61 proc. wyborców, a Sliwę 25 proc. 14 proc. było niezdecydowanych. Nowojorczycy wybierają jednak także prezydentów dzielnic, 41 z 51 miejskich radnych, stanowego senatora z dystryktu 30., w miejsce nowego wicegubernatora Briana Benjamina, a także nowego miejskiego rewidenta, prokuratora okręgowego dla Manhattanu i rzecznika praw publicznych, gdzie o reelekcję z dwójką konkurentów – republikanką Devi Nampiaparampil i konserwatystą Tony Herbertem - walczy Jumaane Williams (45 l.). Poza NYC wyborcy wskazywać będą władze hrabstw Westchester, Rockland i Nassau oraz prokuratorów generalnych dla hrabstw Nassau i Suffolk.
Do urn wyborczych pójdą też mieszkańcy NJ. Tu najważniejszy jest wyścig o fotel gubernatora, o co walczy urzędujący Demokrata Phil Murphy (64 l.) i Republikanin Jack Ciattarelli (59 l.). Ostatnie sondaże pokazują około 10 proc. przewagę tego pierwszego. W NJ wybierany będzie też sekretarz hrabstwa Bergen i część stanowego senatu i zgromadzenia. Mieszkańcy Connecticut głosować będą m.in. na radnych poszczególnych miast.
