– Przez lata federalni ryzykowali swoje zdrowie i bezpieczeństwo pracując na pierwszym froncie pandemii – stwierdził Connolly, ogłaszając ustawę Federal Adjustment of Income Rate w zeszłym tygodniu. – Zostali poddani okrutnym atakom ze strony administracji Trumpa, niebezpiecznym środowiskom pracy, zamrożeniu płac, rządowym zamknięciom (…). Mimo to nasza federalna siła nadal służy nam z oddaniem każdego dnia – dodał.
Za sprawą ustawy pracownicy federalni otrzymaliby podwyżki w wysokości 8,7 proc. już w 2024 r. Wcześniej w sprawie podwyżek głos zabrał sam Joe Biden (81 l.), który w grudniu 2022 r. wydał specjalne rozporządzenie, na mocy którego płace z początkiem 2023 r. wzrosły o średnio 4,6 proc.
Amerykański Związek Urzędników Rządowych (AFGE), podobnie jak m.in. Narodowe Stowarzyszenie Strażaków, nie krył swojego zadowolenia z propozycji. „Najnowszy raport Federalnej Rady Płac wykazał, że wynagrodzenie pracowników federalnych jest w tyle za sektorem prywatnym o ponad 23 proc.” – napisał w oświadczeniu AFGE. „Wzrost płac o 8,7 proc. (…) nie tylko nagrodziłby ciężką pracę pracowników federalnych i pomoże im dotrzymać kroku inflacji, lecz także pomoże agencjom rządowym w konkurencyjności i dostarczaniu wysokiej jakości usług dla amerykańskiego społeczeństwa” – zaznaczył.
Podobna ustawa była już przedstawiana przez Connolly’ego i Schatza kilkukrotnie, jednak nigdy nie przeszła przez Kongres. Tym razem jej współsponsorami jest 23 polityków