Sąd i prokuratura w Harrisburgu, stolicy stanu Pensylwania, zebrały dokumentację potwierdzającą przypadki molestowań 1000 dzieci przez ponad 300 księży. Odbywało się to latami i było tuszowane przez parafie. W końcu ofiary przerwały milczenie. Teraz gdy prawnicy przygotowują się do sprawy od strony formalnej, kolejne ofiary zaczynają opowiadać swoje traumatyczne przeżycia. W czwartek wieczorem, w studio lokalnej stacji CBS Evening News, pojawiły się cztery siostry Fortney: Patty, Lara, Teresa, Carolyn, które w latach 80. zeszłego stulecia padły ofiarą jednego księdza, już nieżyjącego Augustine’a Giella.
– Byłam małym niewinnym dzieckiem, nie zdawałam sobie sprawy, że dotykający mnie ksiądz, któremu ufałam, robi coś, czego nie powinien – mówiła Carolyn, która twierdzi, że nie miała nawet dwóch lat, gdy zaczął się jej koszmar. – Pamiętam, że mając już 12 lat, zobaczyłam w telewizji film o księdzu, który molestował ministrantów i zdałam sobie sprawę, że też jestem ofiarą – dodała. Wszystkie siostry przyznały, że bardzo lubiły księdza i mu ufały. – Myślałyśmy, że jest dla nas dobry. Ciągle dawał nam cukierki, kupował zabawki, ubrania. Przy tym wszystkim dotykał nas... – opowiadała Teresa Fortney-Miller. – Miałam 13 lat, kiedy zaczął mnie ściskać i całować przed siostrami, próbując włożyć język do ust i obmacując mnie. Chwytając za pierś, dopytywał mnie, jaki mam rozmiar stanika, bo chce mi kupić – opowiadała z kolei Patty Fortney-Julius.
i
4 siostry ofiarami 1 księdza
2018-09-08
5:55
Skandal w amerykańskim kościele katolickim przybiera coraz większe rozmiary. Po wszczęciu dochodzenia w sprawie molestowania dzieci przez księży w Pensylwanii pojawiają się nowe szczegóły, a kolejne ofiary opowiadają o tym, co je spotkało. Uczyniły to teraz cztery siostry, które twierdzą, że były molestowane przez tego samego księdza. Jedna z nich nie miała wtedy nawet dwóch lat!
