24 ofiary koszmaru

2021-09-02 21:52

Co najmniej 24 osoby w Nowym Jorku i New Jersey poniosły śmierć w wyniku gwałtownych ulew i powodzi, które przyniosły ze sobą resztki huraganu Ida. Na terenie metropolii i stanu władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Co najmniej 24 osoby w Nowym Jorku i New Jersey zginęły w wyniku powodzi i podtopień, jakie wywołały resztki huraganu Ida. Większość ofiar zginęła w suterenach, gdzie mieszkali. Jedna - 71-latek z New Jersey utonął w swoim aucie. - Jego rodzina została uratowana, wszyscy byli w tym samym samochodzie. Niestety samochód został porwany przez wodę, a strażacy nie byli w stanie go wyciągnąć - mówił na antenie WCBS-TV burmistrz Passaic Hector Lora (43 l.).

W NYC wśród ofiar znalazła się cała rodzina - 50-latek, 48-latka i 2-letni chłopiec - których znaleziono martwych w suterenie domu przy 64th St we Flushing, Queens. Również w przerobionych na mieszkania suterenach w Queens znaleziono ciała 22-latka i jego 45-letniej matki oraz 86-letniej kobiety. 66-letni mężczyzna został znaleziony w piwnicy domu w Cypress Hills. Kolejna ofiara to 40-latka znaleziona w jej domu przy Grand Central Parkway.

Ponad 200 tys. domów w NY, NJ i PA pozostaje bez prądu. Silne wiatry i ulewne deszcze zawaliły dach budynku US Postal Service w New Jersey i zagroziły przerwaniem tamy w pobliżu Johnstown w Pensylwanii. W Harrison Township uderzyło tornado, które uszkodziło kilka domów. W NYC zalane zostały ulice, stacje metra i tory. - Co najmniej 17 pociągów utknęło w nocy między stacjami. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie ewakuowani - poinformował Janno Lieber (59 l.), dyrektor generalny Metropolitan Transportation Authority. MTA zawiesiło w czwartek rano kursowanie części linii.

Ulewy i powodzie były tak gwałtowne, że kierowcy porzucali zalewane samochody, byle ratować życie. W czwartek rano wzdłuż FDR znaleziono 12 porzuconych i do połowy zalanych aut. Niektóre trasy, jak Cooper Ave na Queensie były nieprzejezdne do południa.

Burmistrz Bill de Blasio (60 l.) wieczorem ogłosił stan wyjątkowy w mieście. Stany wyjątkowe wprowadzili też gubernatorzy Nowego Jorku i New Jersey. Stacja pogodowa National Weather Service w Central Parku odnotowała w środę rekordowe opady. Między 8.51 pm a 9.51 pm spadło tu 3,15 cala deszczu - to najwięcej w historii obserwacji pogodowych.