To były chwile pełne prawdziwej grozy! Zaczęło się od problemów, jakie zgłosił wieży pilot pasażerskiego Boeinga 777 do Szanghaju, który wystartował z lotniska w Los Angeles ze 149 osobami na pokładzie. Trzeba było zawrócić. Przerażeni pasażerowie zastanawiali się, czy czeka ich katastrofa. Pilot zgodnie z procedurą musiał awaryjnie zrzucić paliwo, chociaż teren wokół był zabudowany. Ale nie było wyjścia.
Akurat wtedy na plac zabaw przy szkole podstawowej w Cudahy wyszła grupa uczniów. Właśnie tam spadło paliwo lotnicze. Dzieci i dorośli przy szkole podstawowej i w okolicy zaczęli skarżyć się na problemy z oddychaniem i skórą. Wszędzie unosił się intensywny zapach paliwa. Pomocy medycznej wymagało aż 50 osób! Na szczęście niczyjemu życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, a samolot bezpiecznie zawrócił i wylądował.