Zrobił listę śmierci i ruszył zabijać. Nowe fakty po koszmarze w Wirginii

2022-11-26 15:04

Kolejny wstrząs, kolejne łzy zaburzyły wielu rodzinom spokój i radość płynące ze Święta Dziękczynienia. Manager sklepu Walmart w Wirginii we wtorkowy wieczór wkroczył z bronią do pokoju socjalnego i zaczął strzelać do współpracowników. W drugiej krwawej masakrze ostatnich dni zginęło sześć osób. 31-latek nie działał przypadkowo – wcześniej przygotował listę śmierci.

Pracujący od 12 lat w Walmarcie w Chesapeake Andre Bing (+31 l.) , lider nocnej zmiany, we wtorek 22 listopada około 10 pm pojawił się w pracy z bronią i kilkoma magazynkami amunicji. Według policji, kupił je zaledwie kilka godzin wcześniej. Wszedł do pokoju socjalnego, gdzie około 20-osobowy zespół miał właśnie omawiać plan inwentaryzacji. Bing stał przez chwilę, po czym odwrócił się i zaczął strzelać do zgromadzonych.

- On po prostu strzelał. Nic nie mówił. Nie patrzył na nikogo w żaden konkretny sposób - powiedziała Briana Tyler, pracownica Walmartu. Wierzy, że kula ominęła ją dzięki łasce Boga. Masakrę przeżyła też Jessie Wilczewski, która w rozmowie ze stacją WAVY w Norfolk powiedziała, że schowała się pod stołem, a Bing wycelował w nią broń. - Powiedział „Jessie, idź do domu” - mówiła.

Policja na miejscu znalazła trzy leżące w pokoju ciała, w tym Binga, który najpewniej sam się zastrzelił. Trójka rannych zmarła po przewiezieniu do szpitala. Jedną ofiarę znaleziono w pobliżu wejścia do sklepu. Ofiary to 16-letni chłopiec, którego nazwisko utajniono, Brian Pendleton (+38 l.) Kellie Pyle (+52 l.), Lorenzo Gamble (+43 l.) i Randy Blevins (+70 l.) z Chesapeake i Tyneka Johnson (+22 l.) z pobliskiego Portsmouth.

Zdaniem Wilczewski, sprawca dziwnie się uśmiechał i celował w określonych menadżerów. W czwartek 24 listopada potwierdziły to doniesienia policji. Przy Bingu i w jego domu znaleziono listę pracowników z kilkoma zakreślonymi nazwiskami. Jest wśród nich tylko jedna z zastrzelonych osób - Tyneka Johnson, ale też Jessica Wilczewski oraz Jalon Jones (24 l.) i Blake Williams (23 l.), którzy zostali ranni. Bing miał też napisać manifest, w którym użalał się nad sobą i zmianami w zasadach zatrudnienia oraz nękaniem przez współpracowników.

FBI i policja z Wirginii wciąż wyjaśniają przyczyny tragedii. Zgodnie z bazą prowadzoną przez Associated Press, USA Today i Northeastern University była to już 40 masowych zabójstw w tym roku. - Opłakujemy tych, których zabraknie przy świątecznych stołach z powodu tych tragicznych wydarzeń – przekazał prezydent Joe Biden (80 l.) na wieść o tragedii.