Paradoksalnie dzieci w USA wiedzą więcej o Kazimierzu Pułaskim (+34 l.) niż ich polscy rówieśnicy. Nic dziwnego - w Polsce Pułaski miał być zamieszany w spisek, którego celem było porwanie ostatniego króla - Stanisława Augusta Poniatowskiego (+66 l.). W Ameryce natomiast śmiałym kawaleryjskim atakiem uratował życie jej przyszłego prezydenta George`a Washingtona (+67 l.). Ten wyczyn i jego późniejsze zasługi dały mu miano ojca amerykańskiej kawalerii. Od 1937 roku amerykańska Polonia z dumą przywołuje w NYC jego imię i pamięć.
W tym roku przywoła również pamięć innego wielkiego Polaka, św. Jana Pawła II - papieża-pielgrzyma. Co prawda setna rocznica urodzin Karola Wojtyły (+85 l.) przypadała rok temu, ale planowany polonijny hołd na Piątej Alei udaremniła pandemia. Teraz te urodziny będzie można obejść godnie.
Co ciekawe największa i najliczniej oglądana Parada Pułaskiego przeszła przez Manhattan w 1979 roku - raptem czterdy dni po wizycie Jana Pawła II w Nowym Jorku.