22-latka zgłosiła zaginięcie swojego synka w środę nad ranem i przekazała policjantom, że ostatni raz widziała chłopca w jego łóżeczku. Od razu wszczęto poszukiwania – przeszukano dom, basen i pobliski staw, jednak bezskutecznie. Szef policji hrabstwa Chatham Jeff Hadley poinformował, że dotychczas nie znaleziono dowodów sugerujących, że doszło do uprowadzenia, jednak nie wykluczono tego scenariusza. Nie wydaje się również, by zaginięcie było konsekwencją sporu o opiekę nad dzieckiem, którą formalnie sprawują jego dziadkowie.
Funkcjonariusze liczą na pomoc świadków i przekazywanie pomocnych informacji pod nr alarmowy lub 912-667-3134.