Janno Lieber (60 l.), szef MTA, ogłosił w zeszłym tygodniu znakomite wieści – w środę metro przewiozło ponad 3,7 mln osób, czyli najwięcej od marca 2020 r. Jednak zachwyt nie trwał długo. Zaraz potem światło dzienne ujrzał raport inspektor generalnej MTA Elizabeth Keating. Wynika z niego, że pracownicy NYC Transit w czerwcu 2021 r. dzięki „obserwacji terenu” odnotowali pogorszenie stanu kanałów kablowych wzdłuż torów metra, co wymagało naprawy. Przez to trwająca już modernizacja systemu komunikacji publicznej warta $25 mln kosztowała podatników dodatkowe $2,9 mln.
Keating zauważyła jednak pewną nieścisłość. Jak stwierdziła, urzędnicy odpowiedzialni za budowę byli świadomi problemu jeszcze przed rozpoczęciem prac, ale wykluczyli go z projektu „z powodu ograniczeń budżetowych”. Co więcej, mieli wprowadzić w błąd członków zarządu, sugerując, że problem nie był wcześniej znany. „NYC Transit wydało prawdopodobnie więcej na wymianę kanałów kablowych, niż gdyby problem został uwzględniony podczas pierwszego etapu prac” – napisano w raporcie.
Inspektor oskarżyła również pracowników Departamentu Konserwacji Dróg NYC Transit o to, że nie poprawili błędu, zanim było już za późno. „Personel nie przejrzał planów wystarczająco dokładnie” – zaznaczono w dokumencie.