Były prezydent Brooklynu i kapitan nowojorskiej policji złożył przysięgę na scenie na Times Square, wśród świętujących początek Nowego Roku nowojorczyków, kilka minut po tym jak pożegnał ich odchodzący Bill de Blasio (61 l.). Ślubował z ręką na Biblii, w drugiej trzymając fotografię swojej zmarłej w 2020 r. mamy Dorothy. - To wspaniałe, jak Nowy Jork pokazuje całemu krajowi jak się otrząsnął – powiedział do tłumu, dla którego był to powrót do sylwestrowych imprez na Skrzyżowaniu Świata. W tym roku w słynnej zabawie udział wziąć mogło jednak jedynie 15 tys. osób, które na wejściu wylegitymować musiały się dowodem szczepienia. Uczestnicy mimo restrykcji, nie kryli radości. - To symboliczny powrót do normalności – stwierdziła Maya Scharm z New Jersey. - Miejmy nadzieję, że ten rok będzie inny – dorzucił towarzyszący jej Brandon Allen.
Kilka godzin później, gdy nowy burmistrz zabrał się do pracy, było już jasne, że na razie radykalnych zmian nie będzie. - Obiecałem nowojorczykom, że nasza ekipa ruszy do pracy od pierwszego dnia i dokładnie to robimy. Skuteczne przywództwo wymaga: jasności, spójności i komunikacji. Dwa zarządzenia, które dziś podpisałem spełniają te kryteria – poinformował w sobotę Eric Adams. Na mocy pierwszego utrzymany został wprowadzony przez jego poprzednika stan nadzwyczajny w metropolii, drugie przedłużyło przepisy dotyczące wymogu weryfikacji dowodów szczepień w lokalach.
W swoim wystąpieniu inauguracyjnym w sobotę Adams zapowiedział też utrzymanie kontrowersyjnych nakazów szczepień dla pracowników miasta ale i prywatnych firm. - Zaszczepić się to nie pozwolić, by kryzys zapanował nad tobą – powiedział. Obiecał też wyprowadzenie miasta z pandemii i obiecał sprawniejszą administrację.
Pierwszy dzień urzędowania nowego burmistrza nie ograniczył się do przemówień i zarządzeń. Na oczach dziennikarzy towarzyszących mu w drodze metrem do ratusza zadzwonił pod 911, by wezwać służby do bójki na Kosciuszko Street na Brooklynie, którą zobaczył z peronu stacji. Później, razem z nową komisarz NYPD Keechant Sewel (50 l.) odwiedził w szpitalu policjanta postrzelonego w głowę w samochodzie przed 25. Posterunkiem w East Harlem. - Nowy Jork nie będzie miastem przemocy – powiedział Adams.