Scott Stringer (61 l.)

i

Autor: Twitter Scott Stringer (61 l.)

Złe dotyki demokratów

2021-05-01 14:49

Kolejny, po Andrew Cuomo (64 l.), demokratyczny polityk z Nowego Jorku jest oskarżony o molestowanie seksualne. Jean Kim (50 l.) oskarża o obmacywanie Scotta Stringera (61 l.), obecnego rewidenta NYC i kandydata na burmistrza metropolii.

Do tego molestowania miało dojść 20 lat temu - w 2001 r., kiedy Stringer kandydował na stanowisko rzecznika publicznego. Jean Kim była stażystką- wolontariuszką jego kampanii.

- Ona miała 30 lat, ja 41. Przez kilka miesięcy kampanii pozostawaliśmy w związku, który skończył się, zanim poznałem moja obecną żonę - tłumaczył się na konferencji prasowej Scott Stringer. Podkreślił, że była to relacja oparta na obopólnej zgodzie, w której nigdy nie doszło do niczego, o co jest oskarżany. Dodał, że utrzymywali z Kim przyjazne stosunki aż do 2013 r., kiedy kobieta okazała się nieprzydatna w jego kampanii na rewidenta miasta.

Jean Kim, dziś niezależna lobbystka, przedstawia sprawę inaczej. Stringer miał na nią „polować” przez cały 2001 r. - Pewnego wieczoru bez ostrzeżenia i bez mojej zgody pocałował mnie z językiem, wsunął rękę w moje spodnie i majtki i zaczął obmacywać - opowiadała w środę, przed biurem rewidenta. Relacjonowała też jak Stringer w czasie służbowych podróży samochodem miał wkładać jej rękę między nogi. Nie wspomina o żadnym związku ze Stringerem. Twierdzi, że wręcz przeniosła się na East Side, żeby uciec przed jego zalotami.

Kim przyznaje, że do wstrząsającego wyznania pchnęło ją wezwanie do ustąpienia z urzędu, jakie Stringer wystosował pod adresem oskarżanego o molestowanie gubernatora Andrew Cuomo (64 l.).

Cuomo, który stoi wobec oskarżeń kilku kobiet o molestowanie, zaprzeczył kolejny raz we wtorek, jakoby miał się go dopuszczać. - Czy dotykałem ludzi? Tak dotykałem - powiedział w czasie briefingu. - Tak jak podajesz ludziom ręce. Nigdy nie robiłem tego w niewłaściwy sposób.

Zwrócił również uwagę na jednostronność mediów wobec oskarżeń. - Kiedy pracowałem w biurach prokuratorskich, powtarzałem mojemu zespołowi: uważaj, kiedy słyszysz tylko jedną stronę - powiedział.