Amanda McClure (31 l.) została skazana na 40 lat więzienia za zamordowanie swojego chłopaka. Pomagali jej ojciec i siostra. Pochodzący z Minnesoty John McGuire został zamordowany w Walentynki w lutym 2019 roku.
- Kobieta została skazana na 40 lat za morderstwo drugiego stopnia - poinformowało biuro prokuratora hrabstwa McDowell.
McClure i jej ojciec Larry McClure Sr. (55 l.) zabili McGuire`a, uderzając go w głowę, wstrzykując mu metamfetaminę i dusząc. Po zamordowaniu chłopaka McClure i jej biologiczny ojciec uprawiali seks, a cztery tygodnie później pobrali się.
Ciało zabitego zostało poćwiartowane i zakopane w płytkim grobie na ziemi McClure`ów. Potem szczątki przeniesiono do Skygust w rejonie Apallachów. Ciało McGuire'a znaleziono 24 września 2019 roku.
Larry McClure był już zarejestrowanym przestępcą seksualnym w Zachodniej Wirginii, zanim opracował swój morderczy plan uczynienia swojej córki żoną. Do więzienia trafił we wrześniu 2019 roku. Z celi wysłał list do sądu, przyznając się, że pomógł zabić McGuire'a. Sędziowie nie docenili jednak jego skruchy i 2 miesiące temu usłyszał wyrok dożywocia, bez możliwości zwolnienia za kaucją.
W zabójstwo chłopaka zamieszana była również siostra Amandy, Anna Marie Choudhary, lat 32. Usłyszała jednak niższy wyrok, dzięki ugodzie z prokuratorem i zeznaniom, które obciążyły jej siostrę.
