Denis Goncharov (33 l.) z Nowego Jorku jest ojcem dwóch dziewczynek. Dlatego nie wahał się ani chwili gdy zobaczył zboczeńca, który podszedł do siedzącej na ławce w Hudson River Park matki z dziećmi.
Był 8 września, a Goncharov - który mieszka w Westchester i pracuje w finansach na Manhattanie - jadł lunch na ławce w parku w pobliżu Pier 45 przy Christopher St, kiedy zobaczył mężczyznę opuszczającego pobliską publiczną toaletę w rozpiętych spodniach.
Mężczyzna podszedł do ławki, na której siedziała kobieta z dwójką dzieci w wieku około 8-10 lat i zaczął się onanizować.
- Mam dwie córki w podobnym wieku. Zadziałał instynkt ojca - mówi dziś Goncharov, który siedział 20 stóp dalej.
Poderwał się i skoczył w kierunku zboczeńca, stając między nim a rodziną. Doszło do krótkiej szamotaniny, a potem napastnik, zidentyfikowany później przez policję jako Justin Merritt (34 l.), zaczął uciekać - nadal w rozpiętych spodniach.
Goncharov rzucił się za nim i ścigał go tak po Greenwich Village przez pół mili. Ostatecznie Merritta ujęła policja około 8 pm. Został oskarżony o lubieżność, nękanie, groźby i posiadanie broni. W ramach reform dotyczących kaucji obowiązujących od stycznia żaden z zarzutów nie kwalifikuje się do wyznaczenia kaucji. Sędzia nie miał innego wyjścia, jak wyznaczyć datę rozprawy i wypuścić zboczeńca.
Do więzienia może trafić, jeżeli dokona podobnego przestępstwa przed rozprawą wyznaczoną na 8 grudnia.