Zbiera cięgi, bo udaje poliglotę

i

Autor: AP

Burmistrz NYC zbiera cięgi, bo udaje poliglotę

2023-10-20 23:25

Roboty w metrze i na policyjnych akcjach były dopiero początkiem. Burmistrz Nowego Jorku Eric Adams (63 l.) wykorzystuje sztuczną inteligencję do przekształcania głosu podczas tzw. robocalli. Dzwoni do nowojorczyków, zwracając się do nich w językach, którymi w rzeczywistości nie mówi. Już spadła na niego lawina krytyki.

Burmistrz metropolii zamierzał wśród fanfar ogłosić kolejny technologiczny krok milowy w mieście, prezentując w poniedziałek „Plan działania ze sztuczną inteligencją”, który wdrażany będzie w miejskich agencjach. Jego wystąpienie zrodziło jednak oburzenie i wątpliwości dotyczące etyki jego działań. Wszystko za sprawą robotów wykorzystywanych do nagrywanych wcześniej rozmów telefonicznych, których działanie opiera się na sztucznej inteligencji (AI). Eric Adams przyznał bowiem, że dzięki niej może telefonować do nowojorczyków mówiąc w niemal każdym znanym języku. - Ludzie cały czas zatrzymują mnie na ulicy i mówią: „Nie wiedziałem, że mówisz po mandaryńsku, wiesz?” - powiedział Adams.

Burmistrz, który w rzeczywistości zna jedynie język angielski, tłumaczy, że dzięki wykorzystaniu AI może zwracać się bezpośrednio do różnych mniejszości etnicznych. Jednak Surveillance Technology Oversight Project potępiła roboty Adamsa jako nieetyczne wykorzystanie sztucznej inteligencji, które wprowadza w błąd mieszkańców. - Burmistrz robi z siebie wielkiego oszusta - powiedział Albert Fox Cahn, dyrektor wykonawczy organizacji. - Jest to głęboko nieetyczne, zwłaszcza za pieniądze podatników. Używanie sztucznej inteligencji do przekonywania nowojorczyków, że mówi w językach, których nie zna, jest wręcz orwellowskie – dodał, stwierdzając, że ten tzw. deep fake, to „tylko przerażający projekt próżności".