Zawstydzą gapowiczów by zaczęli płacić

Pokazujemy sprawców morderstw i gwałtów, zacznijmy publikować wizerunki osób, które korzystają z publicznego transportu bez biletu, czyli okradają miasto. Tak w skrócie wygląda najnowszy pomysł na rozwiązanie coraz bardziej uderzającego w budżet MTA problemu gapowiczów. Jego autorką jest sprowadzona niedawno przez gubernatora NY do zarządu transportowej agencji Sarah Feinberg, była szefowa Federal Railroad Administration. Jej zdaniem „czas zrobić użytek z kamer zainstalowanych w metrze” i wymierzyć je w osoby przeskakujące przez bramki. – Powinniśmy nagrywać takie zachowania i je publikować. Kiedy ludzie zaczną być publicznie zawstydzani, coś może się zmienić – przekonywała Sarah Feinberg podczas comiesięcznego zebrania zarządu MTA.

Konieczność działania pokazują dane MTA. Coraz więcej osób, nie tylko w metrze, ale i autobusach nie płaci za przejazdy. W pierwszym kwartale tego roku autobusami na gapę podróżował co czwarty pasażer, w sumie aż o 35 proc. więcej osób niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Jak podliczyło MTA ,w ciągu 12 miesięcy, licząc do końca marca, agencja straciła przez gapowiczów $240 mln. Według ich szacunków w kolejnym roku ta kwota wyniesie $260 mln.

Zaostrzenie walki z gapowiczami zapowiedział w ubiegłym tygodniu gubernator Andrew Cuomo (62 l.), który postanowił wysłać na stacje i do autobusów 400 dodatkowych policjantów. Ich zadaniem będzie nie tylko wyłapywanie gapowiczów, ale też przestępców, którzy coraz śmielej atakują pasażerów. NYPD zapowiedziała z kolei instalacje dodatkowych kamer na stacjach metra.