Nie można jeszcze mówić o zwycięstwie nad zarazą, uważa dr Anthony Fauci, główny doradca medyczny Białego Domu. Ale widać już pewne symptomy poprawy. Nie znaczy to jednak, że można zrezygnować z zasad bezpieczeństwa. Amerykanie wciąż powinni unikać dużych zbiorowisk w zamkniętych pomieszczeniach.
- Wciąż mamy średnią siedmiodniową 95 tys. przypadków - mówił Fauci w programie CNN „State of the Union”. - Chcemy dojść do momentu gdzie będzie ich mniej niż 10 tys. dziennie.
To, zdaniem epidemiologa pozwoli Ameryce na odetchniecie pełną piersią. Na razie on, jak i federalne Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom zalecają nawet w pełni zaszczepionym Amerykanom noszenie masek w zamkniętych pomieszczeniach. Zwłaszcza na terenach, gdzie wiele osób zapada na COVID-19. W rzeczywistości dotyczy to niemal całych Stanów. W obszarze tzw znacznej lub wysokiej zaraźliwości koronawirusem znajduje się obecnie 96 proc. kraju.
Widać jednak światełko w tunelu. Zdaniem dr Fauci`ego
liczba zgonów z powodu COVID-19 zacznie spadać już tej zimy.
- Jak szybko spadnie liczba zgonów i hospitalizacji, będzie zależało w dużej mierze od tego jak szybko spadnie temperatura powietrza i jak wielu ludzi zdecyduje się przenieść swoja aktywność do zamkniętych pomieszczeń - powiedział w CNN.
Zgodnie z danymi CDC liczba zgonów spada systematycznie od trzech tygodni. O ile 15 września odnotowano średnią siedmiodniową na poziomie 1 767 zgonów dziennie, o tyle 7 października wynosiła 1 418. W sumie z powodu COVID-19 w USA zmarło do początku października 700 tys. osób.
W tej samej rozmowie z CNN Anthony Fauci rozpalił jeszcze jedno światełko nadziei.
- Myślę, że dzieci będą mogły bezpiecznie iść w Halloween na swoje wyprawy po słodycze i psikusy - powiedział. - Ta zabawa odbywa się głównie na zewnątrz. To czas, który dzieci kochają. Wiem, bo moje dzieci tez to lubiły.
Epidemiolog zaznaczył jednak, że zabawa będzie najbezpieczniejsza dla tych dzieci powyżej 12 lat, które przeszły już cały cykl szczepień.