- „Ta sprawa nigdy nie powinna zostać wniesiona” – napisał w orzeczeniu sędzia federalny Donald M. Middlebrooks, uznając pozew złożony przez byłego prezydenta przeciwko Hilary Clinton (76 l.), Demokratycznemu Komitetowi Narodowemu i wielu innym podmiotom za niepoważny. - „Pan Trump jest płodną i wyrafinowaną stroną procesową, która wielokrotnie wykorzystała sądy do szukania zemsty na politycznych przeciwnikach” – czytamy dalej w orzeczeniu sędziego, który stwierdził, że pozew został „wniesiony w złej wierze”, a zawarte w nim stwierdzenia o rzekomym spisku były „kategorycznie absurdalne”. Sędzia nakazał, by Trump, Habba i jej firma zapłacili w sumie $937 989,39 grzywny.
Trump z pomocą swojej adwokatki w dokumencie złożonym w marcu ub. r. stwierdził, że pozwani spiskowali przeciwko niemu, by zaszkodzić mu w wyborach prezydenckich w 2016 r., zarzucając mu powiązania z Rosją. W pozwie wymieniono także agentów FBI, w tym byłego dyrektora agencji Jamesa Comeya (63 l.), którzy byli zaangażowani w śledztwo badające czy w kampanię Trumpa byli zaangażowani Rosjanie mogący ingerować w wynik wyborów.
To jeden z kilku pozwów, które były prezydent złożył w ostatnim roku. Pozwał m.in. radę Nagrody Pulitzera, prokurator generalną Nowego Jorku Letitii James (65 l.) czy telewizję CNN. Trump ma jednak złą passę. Jego firma ma zapłacić $1,6 mln za oszustwa podatkowe. Wkrótce czeka go proces z pisarką E. Jean Carroll (80 l.), która twierdzi, że została zgwałcona przez Trumpa w latach 90. W tym tygodniu wyszło na jaw także, że nowojorska prokuratura ponownie wszczęła śledztwo w sprawie wypłaty dla gwiazy porno Stormy Daniels (44 l.). Chodzi o $130 tys. dol. które Michael Cohen (57 l.), były prawnik republikanina, miał zapłacić jej za milczenie o romansie z Trumpem.