Tunel pod East River, którym kursuje linia L, miał zostać wyłączony z ruchu na 15 miesięcy. Od kwietnia setki tysięcy pasażerów popularnej „elki” miało zostać skazanych na autobusowe linie zastępcze lub przesiadki do innych linii. W ubiegłym tygodniu gubernator Andrew Cuomo (62 l.) postanowił, że remont będzie prowadzony tylko nocami i w weekendy.
Miejska komisja transportowa postanowiła domagać się zapłaty za niepotrzebne, jak się okazuje, tysiące godzin spędzonych przez miejskich pracowników na opracowywaniu planu na czas zamknięcia linii, ale też budowie nowych buspasów i ścieżek rowerowych.
– Miasto wydało wiele środków, zatrudniając dodatkowych pracowników. Niezbędne jest wycenienie ich pracy. MTA powinno za to miastu zapłacić – powiedział Ydanis Rodriguez, cytowany przez „New York Post”. Domaga się też, by gubernator i przedstawiciele MTA stawili się w ratuszu na przesłuchaniu i wyjaśnili, jak to się stało, że plan remontu tak drastycznie się zmienił. – Oczekujemy więcej przejrzystości – powiedział Rodriguez. Departament Transportu szykuje już stosowną wycenę.
Zapłaćcie nam za zamieszanie z eLką!
2019-01-11
6:53
Paraliż związany z remontem „elki” odwołany i lata przygotowań poszły na marne. – MTA powinno za to zapłacić – twierdzi przewodniczący komisji transportowej rady miejskiej Ydanis Rodriguez.