Pisarka oskarża byłego prezydenta, że ten zgwałcił ją w przymierzalni domu towarowego Bergdorf Goodman w 1996 r. W sądzie pojawiły się także inne kobiety, którym Trump miał wyrządzić krzywdę. Jedną z nich jest dziennikarka Natasha Stoynoff (40 l.), która zeznała, iż polityk pocałował ją siłą w jego rezydencji w 2005 r.
Obrońcy Trumpa zapowiedzieli, że nie wezwą żadnych świadków, a wcześniej oznajmili, że nie będzie składał zeznań. W czwartek jednak sytuacja się zmieniła. Trump powiedział jednak dziennikarzom w swoim ośrodku golfowym w Doonbeg, że skróci swoją wizytę w Irlandii, by „stanąć twarzą w twarz” z oskarżycielką i „prawdopodobnie weźmie udział” w przesłuchaniu.
Polityk musi przełknąć inną sądową porażkę. Sąd odrzucił jego pozew przeciwko „New York Times” i jego bratanicy Mary L. Trump (58 l.) z 2018 r. Domagał się $100 mln odszkodowania, oskarżając redaktorów i 58-latkę o „zaangażowanie w podstępny spisek” w celu zdobycia poufnych dokumentów na temat jego finansów.