Sensacyjne sceny rozegrały się najpierw w sobotę o 8.30 pm w Longwood na Bronksie. Do zaparkowanego przy East 163rd policyjnego vana podszedł mężczyzna. Najpierw zaczął pytać o drogę, a po chwili wyciągnął broń. Postrzelił policjanta w szyję i brodę, po czym uciekł. Partner rannego szybko wsiadł za kierownicę i zawiózł go do Lincoln Hospital. Tym samym najpewniej ocalił mu życie. Drugi incydent miał miejsce w niedzielę o 8 rano. Na posterunek przy 1000 Longwood Avenue wszedł uzbrojony mężczyzna i oddał strzały w kierunku policjantów. Trafił jednego oficera w ramię. Rannego przewieziono również do Lincoln Hospital. Pozostali policjanci powalili napastnika. Został aresztowany i jest obecnie przesłuchiwany. Zdaniem policji, która wcześniej opublikowała wizerunek sprawcy sobotniej napaści na oficera NYPD, mężczyzna najprawdopodobniej jest odpowiedzialny za oba incydenty. Dochodzenie jednak dalej trwa. – To była ewidentna próba zamachu na oficera na służbie i na całe NYPD – powiedział szef policji Dermot Shea (60 l.).
Zamach na NYPD
2020-02-10
14:13
Nowojorscy policjanci pod ostrzałem gangsterów! Dwóch oficerów NYPD zostało postrzelonych w ciągu niecałych 24 godzin na Bronksie! Byli na służbie. Napastnik został zatrzymany. Szef NYPD nazwał oba przypadki próbą zamachu.