W niedzielę po południu w auli szkoły P.S. 223 w South Jamaica obyło się spotkanie z właścicielami zalanych domów i przedstawicielami Departamentu Ochrony Środowiska i Wydziału Zdrowia. Pojawili się też pracownicy Biura Zarządzania Kryzysowego oraz kilku lokalnych polityków. Zabrakło Billa de Blasio. I to mieszkańcy odebrali jako ignorancję. – To jest burmistrz?! To ma być jego odpowiedź na to, co nam się stało z powodu zaniedbania miasta?! De Blasio powinien tutaj być! – nie kryła oburzenia Nydia Cardoza Alvarez (36 l.), która przyjechała na Queens pomagać rodzicom w oczyszczaniu mieszkania. – To prawdziwy koszmar. W domu pływały odchody i papier toaletowy… Smród nie do opisania – dodała kobieta. Z postawy burmistrza nie jest także zadowolona Janice Harmon. – Bill de Blasio powinien na własne oczy to zobaczyć i poczuć. Miasto nic nie robi – powiedziała. Obecna na spotkaniu radna Adrienne Adams (D-Queens) starała się bronić włodarza, mówiąc, że to on oddelegował wszystkich obecnych na spotkanie z właścicielami zniszczonych domów. Mieszkańcy jednak tego nie przyjmowali do wiadomości. Przypomnijmy, z powodu awarii magistrali kanalizacyjnej spowodowanej tłuszczem, ścieki wybuchły i zalały kilkadziesiąt domów.
Zalani ściekami rzucają błotem na burmistrza
2019-12-03
15:17
Spuścić go ze ściekami! Mieszkańcy Queensu, których domy zostały zalane śmierdzącą mazią, są wściekli na Billa de Blasio (58 l.). Ich zdaniem burmistrz nie zareagował odpowiednio i przede wszystkim zignorował ich, nie pokazując się na spotkaniu z właścicielami zniszczonych ściekami domów.