Zakochany robotnik zastrzelił mafijnego bossa

2019-03-17 23:09

Policja dopadła podejrzanego o zabójstwo mafijnego szefa rodziny Gambino Fancesco „Franky Boy” Caliego (53 l.). Okazuje się, że za spust nie pociągnął mafijny cyngiel, ale niesiony dumą robotnik, który wbrew woli bossa chciał związać się z kobietą należącą do groźnej rodziny.

Anthony Comello (24 l.), pracownik budowlany z Eltingville, został zatrzymany przez policję w sobotę w Brick Township w New Jersey. Na szczęście dla 24-latka, najpierw dotarli do niego policjanci, a nie żądni zemsty członkowie rodziny Gambino. Zdaniem śledczych to Comello w środę strzelił 10 razy do Francesco Caliego przed jego domem w Todt Hill na Staten Island, wcześniej taranując jego auto. Strzały padły z pick-upa, który odzyskali policjanci. Nie odnaleziono jeszcze broni.

Jak podaje „New York Post”, osoby związane ze śledztwem przyznały, że znalazły wiele śladów, m.in. odciski palców 24-latka. Miał też od razu przyznać się do brutalnego zabójstwa aresztującym go policjantom. Według nieoficjalnych informacji boss zginął, bo nie chciał, by Comello spotykał się z jedną z jego krewnych.

NYPD oficjalnie nie potwierdza informacji o motywach zabójcy. – Jest wiele aspektów i wersji, które analizujemy – powiedział na konferencji szef detektywów NYPD Dermot Shea. Comello czeka teraz na ekstradycję do Nowego Jorku, gdzie ma zostać oskarżony o zabójstwo pochodzącego z Sycylii mafiozo.