Zagrożenie koronawirusem największe w środowiskach imigrantów. Wpuszczają ich bez badań

2021-03-10 12:57

Nie znają języka, nie wiedzą, gdzie się przebadać, często nie wiedzą, że mogą się zaszczepić. Imigranci są wobec Covid-19 bardziej bezbronni niż Amerykanie. Widać to również w Nowym Jorku, który znów rozszerza grupę uprawnionych do szczepień, min. na budowlańców.

Rośnie liczba imigrantów u których wykryto koronawirusa przed wypuszczeniem do USA przez straż graniczną. W czasie szybkich testów przeprowadzonych na głównym dworcu autobusowym w Brownsville, TX okazało się, że koronawirusem zarażonych jest 185 imigrantów. Tydzień wcześniej było ich tylko 108.

- Od 25 stycznia przebadano tu 1553 osoby, które przekroczyły granicę USA - powiedział mediom Felipe Romero, rzecznik Brownsville.

Do tej pory imigranci oczekiwali na wjazd do USA w obozach po meksykańskiej stronie granicy, oczekując na decyzję władz. Teraz, po decyzji Joe Bidena (79 l.) mogą swobodnie wjeżdżać na teren Stanów.

Ta liberalna polityka może się jednak niebawem zmienić.

- Zmieniliśmy politykę poprzedniej administracji w odniesieniu do dzieci, ale większość rodzin, dorosłych, zdecydowana, zdecydowana większość, jest zawracana na granicy - powiedziała na briefingu sekretarz prasowa Białego Domu Jen Psaki (43 l.).

Społeczności imigranckie w Nowym Jorku również mają z koronawirusem pod górkę. Podczas gdy w Lenox Hill na Manhattanie w pełni zaszczepionych jest już 25 proc. mieszkańców, na polskim Greenpoincie to raptem 7 proc. Słabo wypada też South Ozone Park, Glendale i Ridgewood z 6 proc. zaszczepionych. Jeszcze gorzej jest w Williamsburgu i Jamaica, gdzie dwie dawki szczepionek otrzymało dopiero 5 proc. mieszkańców.

Powodem, dla którego akcja szczepień w tych częściach Nowego Jorku idzie tak opornie, jest najczęściej nieznajomość języka i procedur, Dlatego nowym pomysłem jest stworzenie ekip posługujących się językami nowojorskich imigrantów, które postarają się dotrzeć do jak największej liczby ludzi, pomóc im w rejestracji, czy wręcz zaprowadzić na szczepienie.

Od środy w Nowym Jorku będą szczepione wszystkie osoby powyżej 60 roku życia. Od 17 marca do uprawnionych do szczepień dołączą pracownicy rządowi, często stykający się z ludźmi i pracownicy organizacji non-profit. Do uprawnionych do szczepień dołączą również pracownicy budowlani, wykonujący niezbędne prace. PARA

RAMKA

Burmistrz bał się pandemii

Burmistrz NYC Bill de Blasio spanikował, gdy miał powiedzieć nowojorczykom o możliwych śmiertelnych skutkach pandemii - twierdzi była komisarz ds. zdrowia miasta, dr Oxiris Barbot (55 l.).

- Za kulisami rozmawialiśmy z burmistrzem i jego zespołem, mówiąc, że możemy zobaczyć dziesiątki tysięcy ludzi umierających, jeśli nie będziemy działać szybko - wspomina Barbot w nagranej dla BBC wypowiedzi, która trafiła na YouTube.

Jak relacjonuje, ta wypowiedź spotkała się z paniczną reakcją. Zespół burmistrza twierdził, że nie można tego ludziom powiedzieć, bo stracą zaufanie do władz.

Faktycznie do marca Bill de Blasio zachęcał nowojorczyków, by dalej zajmowali się swoim życiem.

Nasi Partnerzy polecają