Tragicznego odkrycia na chodniku Metropolitan Avenue dokonał spacerujący z psami mężczyzna. Zajrzał do torby i natychmiast wezwał policję. Ta szybko ustaliła trasę, którą pokonała przeciekająca walizka – ślady krwi doprowadziły NYPD do domu przy Juno Street, w którym z mężem i dwójką nastoletnich synów mieszkała Orsolya Gaal (+51 l.). Policja zastała w domu jedynie młodszego, 13-latka, którego w kajdankach zabrano na przesłuchanie. Jego ojciec i 17-letni brat od kilku dni byli w Portland, wybierając college. Po południu chłopaka zwolniono.
Jak podał „New York Post”, śledczy dysponują nagraniem z kamer monitoringu, na którym widać osobę taszczącą pod osłoną nocy sporych rozmiarów torbę na kółkach. Liczą, że filmy z innych kamer pomogą wyjaśnić, czy niósł ją dorosły, czy nastolatek. Nie wykluczają bowiem, że morderstwo jest wynikiem rodzinnej tragedii.