Wielka susza zagraża całemu światu, a Stany Zjednoczone nie są tutaj wyjątkiem. Mało tego - zdaniem naukowców Amerykanie nieuchronnie wkroczyli właśnie w piąty w dziejach kontynentu okres tak zwanej megasuszy. Z obliczeń poczynionych na podstawie poprzednich takich klęsk wynika, że kataklizm potrwa około... stu lat! Już teraz padają rekordy niskiego poziomu rzek. Przykładowo rzeka Missouri nie była tak płytka od 1220 lat! Zespół naukowców, między innymi z Columbia University, właśnie opublikował rezultaty swoich badań w miesięczniku "Science". Naukowcy przeanalizowali budowę najstarszych drzew w Ameryce, by dowiedzieć się, kiedy zaczynały one magazynować wyjątkowo duże ilości wody. Okazało się, że w ciągu ostatnich 1220 lat w USA miały miejsce cztery wielkie okresy suszy, które trwały po kilkadziesiąt lub nawet sto lat, a najnowszy kataklizm właśnie zaczął się na naszych oczach.
Najgorsza sytuacja panuje zdecydowanie na zachodzie kraju. To tam możemy spodziewać się ekologicznej katastrofy, która nie zakończy się za naszego życia. W dodatku temperatury średnie wciąż rosną. Tylko w ciągu ostatnich 20 lat przeciętna temperatura w zachodnich stanach zwiększyła się o 1,2 stopnia Celsjusza. Według naukowców ocieplenie klimatu w znacznej mierze odpowiada za zjawisko megasuszy. Ich zdaniem ostatni raz porównywalne zjawisko miało miejsce na przełomie XVI i XVII wieku. Z powodu globalnego ocieplenia będzie jednak jeszcze bardziej dotkliwe ze względu na straty w rolnictwie, pustynnienie terenu i ogromne pożary, a w dalszej perspektywie także możliwe problemy z dostępem do wody.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj