Zabójca z Gilgo Beach oskarżony o dwa kolejne morderstwa

Architekt z Massapequa Park, oskarżony wcześniej o zamordowanie czterech kobiet i pozostawienie ich zwłok wzdłuż nadmorskiej autostrady został w czwartek oskarżony o śmierć dwóch kolejnych kobiet. Prokurator okręgowy hrabstwa Suffolk Ray Tierney w sądzie w Riverhead, NY, przedstawił dowody, które miały powiązać go z zabójstwami Jessiki Taylor (+20 l.) i Sandry Costilli (+28 l.).

Śledczy mieli wykorzystać nowe metody badań kryminalistycznych, aby dopasować włosy znalezione na lub w pobliżu obu ofiar do profilu DNA, który ma pasować do Heuermanna. Twierdzą też, że odkryli na dysku twardym znalezionym w jego piwnicy dokument, który służył mu do „metodycznego planowania" zabójstw. Dokument za zawierać obawy Heuermanna dotyczące pozostawienia dowodów kryminalistycznych, wskazówki dotyczące czyszczenia i mycia ciał, ale też „usunięcia głowy i rąk” oraz notatki, jak poprawić się „następnym razem".

Nowe dowody to efekt ponownego przeszukania domu zatrzymanego w lipcu ub.r. architekta. Śledczy, którzy nawet przekopali wtedy jego podwórko, wrócili tam w zeszłym miesiącu aż na tydzień. Według prawnika żony Heuermanna, skupili się na piwnicy. Wcześniej, w kwietniu przeszukali zalesiony obszar w Manorville, około 40 mil na wschód od domu Heuermanna, gdzie w 2003 r. znaleziono część szczątków Taylor. Pozostałe znaleziono podczas przeszukiwania zarośli na plaży przy Ocean Parkway, gdzie w latach 2010-2011 znaleziono w sumie 10 ciał kobiet do towarzystwa.

Śledczy wierzą, że za podrzucenie sześciu z nich odpowiada Heuermann. Szósta z jego ofiar, Costilla, została odnaleziona w 1993 r. w wiosce North Sea, gdzie również w kwietniu pojawili się śledczy. Jej śmierć pierwotnie przypisywano lokalnemu stolarzowi Johnowi Bittrolffowi, który został skazany za zamordowanie dwóch innych kobiet, jednak brakowało na to dowodów.

Heuermann wpadł w ręce policji dzięki pracy nowej specjalnej grupy zadaniowej. Oskarżono go o zabicie Megan Waterman, Melissy Barthelemy, Amber Lynn Costello i Maureen Brainard-Barnes. 60-latek nie przyznaje się do winy. Jego adwokat nie skomentował nowych zarzutów.