Za łamanie przepisów sanitarnych Nowy Jork odbierze dotacje szkołom i gminom

2020-10-16 11:56

Gubernator Andrew Cuomo (63 l.) zagroził odebraniem dotacji szkołom i dzielnicom Nowego Jorku, które jawnie będą łamać przepisy sanitarne. Jednocześnie coraz więcej firm i nowojorczyków buntuje się przeciwko covidowym zakazom.

Andrew Cuomo zagroził, że obetnie stanowe fundusze dla publicznych i prywatnych szkół religijnych w Nowym Jorku, naruszających przepisy sanitarne. Stało się to po publikacji nagrań z jednej z żydowskich szkół w południowym Brooklynie, na których widać uczniów bez maseczek, niezachowujących dystansu społecznego. - Jeżeli nie zrobiłem do tej pory niczego, co ich zmotywuje, może argument pieniędzy zadziała - stwierdził Cuomo, który w ubiegłą środę, w związku ze wzrostem liczby zachorowań na Brooklynie i w Queens gubernator nakazał w ubiegłą środę zamknąć wszystkie szkoły w zagrożonych rejonach.

Zapowiedź gubernatora skrytykował prezydent dzielnicy Brooklyn Ecic Adams (60 l.). - Powinien istnieć połączony model egzekwowania prawa. Obejmujący surowe reakcje na rażące naruszenia, ale też komunikację z tymi, którzy po prostu nie noszą masek. Włączając w to dostarczanie prawdziwych środków ochronnych i komunikację z różnymi społecznościami w mieście, w tym na obszarze Borough Park - powiedział.

A komunikacja w NYC zawodzi. Nie dalej jak w ubiegłym miesiącu okazało się, że duma Ratusza - miejski korpus testów i śledzenia, który odpowiada za badania nowojorczyków i sprawdzanie kontaktów zarażonych, zatrudnia raptem kilkunastu pracowników posługujących się jidisz. Społeczność żydowska w NYC jest oceniana na około pół miliona osób.

Tymczasem przeciwko zakazom buntują się nie tylko grupy religijne, które nie mogą korzystać w pełni ze swoich praw. Apel o otwarcie kin wystosowali do gubernatora Cuomo właściciele największych sieci kin na całym świecie, zrzeszeni w Global Cinema Federation.

- Nowojorski rynek filmowy jest tak duży, że zamknięcie stanu wpływa na decyzje studiów filmowych o wstrzymaniu nowych produkcji - napisał w liście do gubernatora szef GCF, Alejandro Ramirez Magaña (46 l.). Organizacja docenia wysiłki gubernatora w walce z koronawirusem, ale zwraca też uwagę, że stan do tej pory nie przedstawił żadnego projektu ponownego otwarcia kin i teatrów.

Wściekli na gubernatora są również członkowie rodzin pensjonariuszy domów opieki. Ich starsi i często chorzy bliscy są izolowani w domach opieki przez ostatnie siedem miesięcy. 150 członków rodzin pensjonariuszy protestowało w środę przed stanowym Kapitolem w Albany, żądając od gubernatora poluzowania ograniczeń dotyczących odwiedzin.