Pożary rozpoczęły się pod koniec maja, do ostatniego doszło 7 listopada. Wszystkie miały miejsce w blokach miejskiego osiedla Louis Heaton Pink Houses na Brooklynie. Jak ustalili śledczy FDNY, w każdym przypadku ogień był podkładany pod drzwiami mieszkań. Zazwyczaj rano. Płomienie odcinały lokatorom drogę ucieczki, a strażakom utrudniały wejście do środka. Na szczęście nikt nie zginął, ale cztery osoby trafiły z obrażeniami do szpitala. Ostatnimi ofiarami podpalacza padli jego sąsiedzi, Anna i Dorilo Gonzalez, małżeństwo pochodzące z Dominikany. Wyznali potem śledczym, że Hall często im groził i obrzucał ich rasistowskimi wyzwiskami. To skierowało policję na jego trop. Podejrzenia okazały się słuszne. W jego mieszkaniu znaleziono substancje, których używał do podpaleń. Michael F. Hall został aresztowany. Usłyszał zarzuty podpalenia, ale też m.in. próby zabójstwa i posiadania niebezpiecznych materiałów. – Podpalenie to bardzo poważne przestępstwo. Narażające z premedytacją życie niewinnych osób oraz strażaków – powiedział na konferencji szef FDNY Daniel Nigro. Sprawa Halla będzie prowadzona z oskarżenia Kings County District Attorney’s Office.
Z nienawiści podpalał drzwi sąsiadom
2019-11-15
21:19
Po długim dochodzeniu nowojorscy śledczy z NYPD i FDNY aresztowali mężczyznę odpowiedzialnego za co najmniej pięć podpaleń na osiedlu NYCHA. W wywołanych przez niego pożarach ranne zostały cztery osoby, a jedna omal nie straciła życia. NYPD jest pewna, że za serią podpaleń stoi Michael F. Hall (31 l.).