To juz nie są przelewki. Hrabstwo Erie, w którym znajduje się miasto Buffalo, odnotowało 456 nowych przypadków na 100 000 mieszkańców w ciągu ostatnich siedmiu dni.
- To więcej niż czterokrotne przekroczenie progu jaki rząd federalny określił jako próg wysokiej zaraźliwości - poinformował w mediach dyrektor wykonawczy hrabstwa , Mark Poloncarz (54 l.). - To jeden z najwyższych siedmiodniowych wskaźników, jakie kiedykolwiek widzieliśmy.
Dlatego władze hrabstwa zdecydowały się przywrócić obowiązek noszenia maseczek w pomieszczeniach. Od wtorku każdy, kto ma co najmniej 2 lata, musi nosić maski we wszystkich miejscach publicznych w hrabstwie Erie, w tym w barach i restauracjach, sklepach spożywczych, siłowniach i centrach fitness, hotelach i bankach oraz salonach fryzjerskich.
Mark Poloncarz powiedział, że jeśli nakaz dotyczący masek nie zadziała do połowy grudnia, hrabstwo będzie wymagać świadectwa szczepień od wszystkich spożywających posiłki w pomieszczeniach.
W Erie wzrasta liczba zachorowań wśród uczniów i pracowników szkół podstawowych i średnich, a najwięcej przypadków stanowią osoby w wieku 30-39 lat. Liczba przyjęć do szpitala pacjentów z COVID-19 wzrosła o 50 proc. w ciągu ostatnich dwóch tygodni. W niedzielę szpitale w hrabstwie Erie zgłosiły 249 pacjentów. 7 listopada było ich tylko 168.
I choć pełne szczepienie przyjęło 63 proc. mieszkańców hrabstwa, większość zaszczepionych to mieszkańcy północnej i zachodniej jego części. Na południu i wschodzie w niektórych rejonach poziom szczepień nie przekroczył 35 proc.
W ubiegłym tygodniu przed możliwością przywrócenia części obostrzeń pandemicznych przestrzegała gubernator Kathy Hochul (63 l.), ale nie powiedziała jakie, gdzie i od kiedy mogłyby obowiązywać.